"Dwie niezależne wciągarki". W SOP ewidentnie mają pomysł, jak radzić sobie z rozbitymi limuzynami

Mateusz Marchwicki
Kolizji limuzyn Służby Ochrony Państwa wożących VIP-ów już chyba nikt nie liczy. Częstotliwość zdarzeń drogowych z ich udziałem jest tak duża, że koszty holowania rozbitych samochodów musiały poważnie wzrosnąć. Jak wynik z nowych dokumentów SOP-u, próbuje się temu zaradzić. Służba chce bowiem kupić własną lawetę.
Może własna laweta rzeczywiście wyjdzie taniej... Fot. mat. prasowe SOP
"SOP kupuje ciągnik z naczepą do transportu pojazdów, z wciągarkami. Będą zwozić te uszkodzone?" – napisał na Twitterze reporter Radia Zet Mariusz Gierszewski. Dołączył do tego wycinek dokumentu z listy zamówień Służby Ochrony Państwa. "Zestaw do mocowania dwóch pojazdów" – to jeden z planowanych zakupów. Mają się do niego wliczać pasy trzypunktowe i blokady kół. Następnym zakupem mają być "dwie niezależne wciągarki".

Nie wiadomo, ile podatnicy zapłacą za nowy sprzęt dla SOP-u, jednak patrząc na to, że co chwila służba ta musi korzystać z transportu dla rozbitych limuzyn, ten zakup ma szanse się zwrócić. Tylko przez ostatnie dwa miesiące vip-owskie limuzyny uczestniczyły w sześciu kolizjach.