PiS wraca do starego pomysłu. Ustawa ws. cudzoziemców ma wejść w życie w ekspresowym tempie
Do łask powrócił stary projekt ustawy dotyczący ochrony granic forsowany przez byłego ministra MSWiA Mariusza Błaszczaka. Jak podaje "Rzeczpospolita", jego złagodzona wersja ma być przyjęta w ekspresowym tempie. Nowe przepisy uderzą przede wszystkim w cudzoziemców ze wschodu.
Jak podaje "Rzeczpospolita" teraz, po złagodzeniu projektu, PiS wyjął go z "zamrażarki" i zapowiada błyskawiczne zmiany. Oficjalnie rząd tłumaczy wprowadzenie nowych przepisów zatrzymaniem procederu napływu imigrantów do Europy Zachodniej przez Polskę. Chodzi tu m.in. o Czeczenów, którzy składają w Polsce wniosek o azyl tylko po to, żeby przedostać się przez polską granicę.
Dlatego PiS chce wprowadzić wykaz tzw. bezpiecznego kraju pochodzenia i kraju trzeciego, który pozwoli eliminować z automatu część wniosków o azyl. Wprowadzona zostanie także "zgoda na pobyt tolerowany" w przypadku, kiedy istnieje obawa, że cudzoziemiec może w swoim kraju być poddawany torturom.
Dodatkowo wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej będą rozpatrywane w trybie granicznym, czyli nieprawidłowe dane lub oszustwa będą wykrywane jeszcze przed wjazdem do kraju. Ponadto cudzoziemcy starający się o azyl będą także pod większą kontrolą ABW, policji i Straży Granicznej.
źródło: "Rzeczpospolita"