Ogromny sukces filmu Tomasza Sekielskiego. Pokazano liczby w pierwszych minutach po premierze

Rafał Badowski
Na film "Tylko nie mów nikomu" czekaliśmy od wielu miesięcy. Dokument o bulwersujących praktykach księży po raz pierwszy można było zobaczyć w sobotę 11 maja o godz. 14.30. Od tego czasu tysiące Polaków oglądają film na kanale YouTube Tomasza Sekielskiego.
Tylko nie mów nikomu to długo oczekiwany dokument Tomasza Sekielskiego o pedofilii wśród polskich księży. Już po pierwszych minutach od momentu premiery widać było, że film ogląda prawie 20 tys. osób. Fot. YouTube / Tomasz Sekielski
Okazało się, że już po pierwszych minutach od premiery oglądających było bardzo wielu. "Blisko 20 tysięcy widzów szokującego dokumentu Tomasza i Marka Sekielskich w pierwszych minutach po premierze" – napisał na Twitterze dziennikarz Bertold Kittel (po prawie sześciu godzinach od premiery film ma już 463 tys. odsłon - red.). Dokument "Tylko nie mów nikomu" to historie dziewięciu księży-pedofilów. Poznajemy je najczęściej z relacji samych ofiar. Ale i sami oprawcy w paru miejscach zabierają głos. A gdy już mówią, to tak, że nie sposób przyjąć tego ze spokojem.


Na wstrząsającą scenę z produkcji zwrócił uwagę Krzysztof Brejza z PO. Chodzi o księdza Jana, który przyznał się do wykorzystywania ośmioletnich dziewczynek.  Ofiara księdza, wtedy siedmioletnia dziewczynka, dziś 39-letnia kobieta, najpierw powiedziała swojemu oprawcy prosto w oczy, co o nim myśli. Następnie wybiegła z Domu Księży Emerytów, zanosząc się przejmującym płaczem.