"Jest zlecenie na premiera". Sasin wietrzy spisek po artykule "Wyborczej" o Morawieckim

Łukasz Grzegorczyk
Jacek Sasin stanął w obronie Mateusza Morawieckiego i na antenie TVN24 wprost stwierdził, że jest zlecenie na premiera, by obrzucić go błotem. Wszystko ma związek z publikacją "Gazety Wyborczej" na temat majątku szefa rządu.
Jacek Sasin stwierdził, że jest "zlecenie" na Mateusza Morawieckiego. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
– Sąd rozstrzygnie, kto tutaj ma rację, kto tu mówi prawdę, a kto kłamie. Dzisiaj stawiam tezę, że ten artykuł w "Gazecie Wyborczej" jest artykułem kłamliwym, nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością – mówił Jacek Sasin w TVN24.

Polityk PiS w rozmowie z Konradem Piaseckim stwierdził, że dziennik postawił "tezy nieuprawnione, mające uderzyć w wiarygodność premiera". – Rozumiem, że w tej chwili jest zlecenie na premiera, żeby w ostatnich dniach przed wyborami obrzucić go błotem i doprowadzić do przekonania opinię publiczną, że jest człowiekiem nieuczciwym. To się nie uda – przekonywał Sasin.


Parlamentarzysta w programie zauważył, że czym innym jest, jeśli polityk ucieka od ujawniania swojego majątku, od dóbr, które nabył w trakcie sprawowania funkcji publicznych poprzez przepisywanie na członków rodzin.

Morawieccy kupili działkę w 2002 r.
Przypomnijmy, "Gazeta Wyborcza" podała, że Mateusz Morawiecki wraz z żoną w 2002 r. kupili 15 hektarów gruntów za 700 tys. zł od Kościoła we Wrocławiu. Później rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość była warta 4 mln zł już w 1999 r. Obecnie tereny są wyceniane na sto razy więcej niż kwota, za jaką zakupili grunty Morawieccy. 

Iwona Morawiecka w odpowiedzi oświadczyła, że skieruje sprawę na drogę sądową. Wcześniej do publikacji odniosła się KPRM. W oświadczeniu wskazano, że szef rządu pozwie "Gazetę Wyborczą".

źródło: TVN24