Ziobro poszedł po rozum do głowy. Wycofał się z pomysłu ws. tworzenia fałszywych dowodów

Paweł Kalisz
Zbigniew Ziobro na specjalnej konferencji prasowej tłumaczył w środę na konferencji prasowej, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie widzi żadnych błędów merytorycznych w przygotowywanych zmianach w artykule 212 Kodeksu karnego. Jednocześnie minister wyjawił, że wycofuje swoje propozycje zmiany przepisów.
Zbigniew Ziobro wycofuje proponowane zmiany w artykule 212 Kodeksu Karnego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Ministerstwo Sprawiedliwości nie podziela krytycznych uwag w dyskusji po uchwaleniu art. 212 Kodeksu karnego, ale wycofuje się ze zmiany – powiedział w trakcie konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Ministerstwo chciało dodać paragraf o karaniu za tworzenie fałszywych dowodów.

Chodzi o art. 212 KK, który pozwala ścigać dziennikarzy za rzekome pomówienia. Przepis ten w lutym był przedmiotem debaty. Zbigniew Ziobro zapewniał, że gotów jest do dyskusji na temat zlikwidowaniu artykułu. I gdy wielu dziennikarzy miało nadzieję, że ten relikt przeszłości wreszcie zniknie z kodeksu, gruchnęła wieść o tym, że ministerstwo chce jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy.


Paragraf 2 artykułu 212 zakładał, że będzie podlegał karze ten, kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w par. 1, albo po jego popełnieniu tworzy fałszywe dowody na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłania inne osoby do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią.

Środowiska dziennikarskie oburzyły się twierdząc, że w ten sposób ministerstwo próbuje zamknąć usta dziennikarzom. I choć minister Ziobro zapewniał, że nowe przepisy nie bedą stosowane przeciwko mediom, to zaniepokojenie wyrażali też sprzyjający obozowi "dobrej zmiany" przedstawiciele Związku Dziennikarzy Polskich.

źródło: Onet.pl