Syn Bartoszewskiego dostał zaproszenie do TVP. W ostatniej chwili nastąpił niespodziewany zwrot

Paweł Kalisz
Do programu "Gość Wiadomości" w TVP zaproszono zaproszono w środę syna byłego ministra spraw zagranicznych Władysława Teofila Bartoszewskiego, kandydata Koalicji Europejskiej do PE. Jednak do spotkania nie doszło – w ostatniej chwili odwołano zaproszenie. Bartoszewski się zastanawia, czy prowadzący Michał Adamczyk boi się spojrzeć mu w oczy z powodu słów sprzed dwóch lat.
Wizytę Władysława Teofila Bartoszewskiego w studiu TVP odwołano w ostatniej chwili. Fot. Facebook / Władysław Teofil Bartoszewski
"Kochani, dziś o 19:57 widzimy się w programie 'Gość Wiadomości' TVP. Do zobaczenia" – napisał w ciągu dnia na Twitterze Władysław Teofil Bartoszewski, syn byłego ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego. Pojawiły się komentarze, że tylko dla niego ktoś przełączy telewizor na TVP. Jeśli jednak to zrobił, to mógł się niemile rozczarować. Bartoszewskiego nie było w studiu. Przyszedł tylko Witold Waszczykowski, drugi z zaproszonych gości. Nie ma jednak powodów do niepokoju, Bartoszewskiemu nic się nie stało. Po prostu, w ostatniej chwili odwołano jego wizytę. "Kochani, TVP właśnie odwołała zaproszenie do programu... kolejny raz... Pan Michał Adamczyk wyraźnie unika spotkania ze mną. Może nie chce przepraszać za tweeta sprzed dwóch lat, w którym szkalował mojego ojca..." – wyjaśnił powód swojej nieobecności w telewizji Bartoszewski. A rzecznik PSL Jakub Stefaniak wystosował prośbę do Waszczykowskiego, by ten spytał się Adamczyka, dlaczego odwołano wizytę Bartoszewskiego.