Magda Gessler zachęca do głosowania w wyborach do PE. Pisze o zakonie miłości i drinku z palemką
Magda Gessler zabrała głos w sprawie wyborów do Parlamentu Europejskiego. Słynna restauratorka w noc przed głosowaniem zachęciła na Facebooku swoich fanów, by dopełnili obywatelskiego obowiązku i poszli w niedzielę 26 maja do urn. Nie pisała jednak o aktywizacji ani frekwencji – zrobiła to w swoim stylu odwołując się do zakonu miłości i drinka z palemką.
"Obiecajcie, że wszyscy z zakonu miłości pójdą głosować (...) Od tego zależy wasze dobre życie..." – zaczyna swój wpis celebrytka.
Następnie wskazuje, że dzięki Unii Europejskiej możemy wypoczywać, uczyć się i pracować we wszystkich państwach członkowskich.
"Siedząc na plaży w Portugalii i popijając drinka z palemką, czy zajadając się krewetkami prosto z morza, nie wyobrażamy sobie, że granice odrosną, że będą wizy, a złoty przestanie być wymienialny na twarde waluty w jakimś rozsądnym stosunku" – pisze kobieta, która ma na Facebooku ponad 1,3 mln fanów.
Zdaniem Gessler poświęcenie godziny na oddanie głosu to dobra inwestycja. "Warto zagłosować i pozostać w klubie najbogatszych państw świata, stając się coraz mniej ubogim krewym. Ludzie, nie bądźcie głupi, idźcie głosować, bo jest czego bronić" – apeluje restauratorka.
Jest znacznie krótszy niż poprzedni. "Nie zawiedźcie mnie proszę... głosujmy my kolorowi, fantastyczni... optymiści wierzący w spełnianie się marzeń... ja wierzę. Magda Gessler, kocham Was... Besos" – pisze restauratorka.
W komentarzach głos zabrała także Magda Gessler. "Głosujcie na ludzi kompetentnych, kulturalnych, otwartych na świat, tolerancyjnych, z sercem... Na takich, którzy pasowaliby do Zakonu Miłości" – namawia celebrytka.
Według komunikatu Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja do godziny 12:00 wyniosła 14,39 proc. – to niemal dwa razy więcej niż w poprzednich wyborach o tej samej porze. Czy do większego zaangażowania wyborców przyczyniła się Magda Gessler? Trudno powiedzieć. Jej apel dotarł jednak do milionów internautów.