Ważna deklaracja Biedronia. Po szalonym wystąpieniu obiecał coś, co daje nadzieję opozycji

Piotr Rodzik
Wiosna Roberta Biedronia to trzecia siła w Polsce – tak wynika z przygotowanego przez Ipsos sondażu exit poll dla TVN24. Sam Biedroń już po ogłoszeniu wyników i pierwszym wystąpieniu przed kamerą TVN24 powiedział coś, co może wlewać nadzieję w serca wyborców opozycji.
Robert Biedroń nie wykluczył koalicji z opozycją po wyborach parlamentarnych. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Nowa formacja Roberta Biedronia zgodnie z sondażowymi wynikami exit poll zdobyła 6,6 proc. głosów, co przekłada się na trzy mandaty. Biedroń w wystąpieniu już po ogłoszeniu wyników nie krył swoich emocji. – Cały świat mówi, że w Polsce powstała partia, która szła pod prąd. Która miała odwagę mówić rzeczy, których inni bali się powiedzieć. Cały świat mówi, że stworzyli tę partię ludzie niestandardowi. Ludzie mający odwagę. Dziękuję Wam za to! – mówił rozentuzjazmowany.

Później Biedroń mówił jeszcze dla TVN24 i jak zapowiedział, po wyborach parlamentarnych "nie wyklucza" koalicji z opozycją. To o tyle ważne, że sondażowy połączony wynik Koalicji Europejskiej i Wiosny jest wyższy niż Prawa i Sprawiedliwości. KE i Wiosna mają razem 45,7 proc. poparcia, a PiS ma 42,4 proc.


Oczywiście PiS mogłoby się związać ze skrajnie prawicową Konfederacją (liczymy tylko sondażowe wyniki z tych wyborów), która zyskała 6,1 proc. poparcia, ale zważywszy na niekryte prorosyjskie poglądy niektórych kandydatów tej prawicowej koalicji, taki mariaż mógłby być ciężkostrawny dla wyborców PiS.

Już po głosowaniu cieszy rekordowa w Polsce frekwencja. Znamy również sondażowy podział mandatów.