Ekspert Ipsos wyjaśnia, dlaczego wieczorem KE przegrywała tylko o włos, a rano różnica była duża
Ci politycy Koalicji Europejskiej, którzy mieli nadzieję, iż w trakcie liczenia głosów różnica między opozycją a PiS się wyrówna, srodze się zawiedli. Ekspert z Ipsos wyjaśnia, dlaczego Koalicja Europejska w poniedziałek rano była jeszcze bardziej przegrana, niż w wieczornych sondażach exit poll.
Strata Koalicji Obywatelskiej do PiS była w poniedziałek jeszcze większa. Cud nad urną? Niekoniecznie. – Badanie składa się z dwóch elementów – exit poll i late poll, gdy spisuje się z drzwi dane wywieszane przez PKW. Gdy zaczynają spływać pierwsze dane, reagujemy na to, podmieniamy nasze szacunki na twarde dane – tłumaczył na antenie TVN 24 Andrzej Olszewski, ekspert z instytutu Ipsos.
– Tam, gdzie mamy do czynienia z ludźmi, pojawiają się przekłamania. 13 proc. ludzi odmówiło udziału w ankiecie. Nie wiemy, jak rozkładają się głosy tych osób – wyjaśniał na antenie Andrzej Olszewski z pracowni IPSOS
Przypomnijmy – według wstępnych sondaży do Brukseli mieli pojechać politycy PiS, Koalicji Europejskiej, Wiosny i Konfederacji. Ostatecznie, po przeliczeniu głosów z ponad 99 proc. okręgów wyborczych można powiedzieć, że Polskę będą reprezentować jedynie politycy PiS, KE i Wiosny. Pozostałe komitety jednak nie przekroczyły progu wyborczego.
źródło: TVN24