Komisja ds. VAT nie odpuści Tuskowi. Będzie nowy termin przesłuchania szefa RE

Adam Nowiński
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk nie stawił się w środę na przesłuchaniu przed komisją ds. wyłudzeń podatku VAT. Były premier nie mógł przyjechać, bo przewodniczy delegacji państw europejskich w Azji. Członkowie komisji mu jednak nie odpuszczą. Jej przewodniczący, poseł PiS Marcin Horała ma uzgodnić nowy termin z pełnomocnikiem Tuska.
Donald Tusk stawi się przed komisją ds. VAT. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Komisja ds. VAT miała być ostrzem wymierzonym w opozycję i jej domniemaną niegospodarność. Jak na razie jest zwykłym nożem do masła, bo jedyne czego dokonała, to przesłuchała wszystkich świadków i do tej pory nic nie ustaliła. Cały czas z uporem osła stara się także doprowadzić do przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska. Sęk w tym, że nie ustala z nim terminów i szef Rady Europejskiej nie ma możliwości się przed nią stawić.

– W zeszłym tygodniu mój pełnomocnik poinformował, że jestem dokładnie od jutra na czele delegacji europejskiej w kilku państwach azjatyckich, ale jestem przekonany, że pełnomocnik znajdzie z komisją datę, która będzie możliwa – powiedział we wtorek w Brukseli Tusk.


Potwierdzeniem, że były premier nie przyjedzie, jest list, który jego pełnomocnik – Roman Giertych – wysłał przewodniczącemu komisji Marcinowi Horale. Poinformował w nim o absencji szefa RE na środowym posiedzeniu komisji. Ten jednak twierdził, że żadnego listu nie dostał. Dlatego pełnomocnik Tuska zamieścił na Twitterze zdjęcie potwierdzenia nadania. Po tym zabiegu polityk PiS nie miał wyjścia i musiał odebrać list od Giertycha. Tę akcję potwierdzili z kolei użytkownicy Twittera, którzy sprawdzili historię przesyłki. Przed komisją
Ale Donald Tusk i tak zapowiedział, że stawi się na spotkanie. Zadeklarował to podczas wtorkowej rozmowy z dziennikarzami. Jeszcze przed obradami komisji Marcin Horała poinformował, że porozmawia z pełnomocnikiem byłego premiera i być może uda im się ustalić dogodny termin dla obu stron. Termin wezwania ustalono na 17 czerwca.



Mimo nieobecności świadka, posiedzenie się odbyło. Przewodniczący Marcin Horała przedstawił wniosek o złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez byłego ministra finansów Mateusza Szczurka. Jak mówił, miał on m.in. doprowadzić do szkody Skarbu Państwa w kwocie mogącej dochodzić do 8 mld zł. Wniosek został przyjęty.

źródło: TVP Info