"Przegrana była do przewidzenia". Julia Pitera wskazała słabości kampanii KE
Przegrana KE była do przewidzenia – powiedziała Julia Pitera z PO w programie "Fakt Opinie". Polityk nie potrafiła wskazać plusów kampanii wyborczej zjednoczonej opozycji i zastanawiała się, co dzieje się z językiem partii Grzegorza Schetyny.
Polityk zdobyła się też na odważne stwierdzenie pod adresem całej KE. – Nie wygramy wyborów obrażając wyborców, to się nie uda – przekonywała.
"Elektorat PO nieco zgubiliśmy"
Pitera nie może zrozumieć, dlaczego z pierwszego miejsca w Warszawie startował akurat Włodzimierz Cimoszewicz. – Gdyby to była Ewa Kopacz wynik byłby lepszy, a to odbiło się na wyniku całej KE – oceniła.
Zdaniem przedstawicielki PO budowanie bardzo szerokiej koalicji partii opozycyjnych przed zbliżającymi się jesienią wyborami do parlamentu, nie jest dobrym pomysłem. – Wybory nie są sumą partii politycznych. Elektorat PO nieco zgubiliśmy – wskazywała w programie.
Więcej szczegółów na temat kampanii wyborczej KE ujawniła ostatnio "Gazeta Wyborcza". Dziennik informował, że za kampanię Koalicji Europejskiej odpowiadali ci sami ludzie, którzy pracowali przy nieudanej walce o reelekcję Bronisława Komorowskiego.
źródło: "Fakt Opinie"