Upał? To na narty. W lecie da się szusować i to nie tylko na antypodach
Białe szaleństwo w lecie? To możliwe. Wystarczy zwalczyć w sobie przekonanie, że jak wakacje, to koniecznie do ciepłych krajów. Do zimnych też można. I wcale nie trzeba długo lecieć.
Jednym z nich jest austriacki Hintertux. Inauguracja sezonu letniego mam tam miejsce w maju. Dobre warunki narciarskie mogą panować tam nawet do października. I choć teren uważany jest za dość wymagający, to wśród tras o łącznej długości 22 km znajdą się również odcinki dla mniej zaawansowanych narciarzy.
We Francji od czerwca do sierpnia pojeździmy między innymi w Tignes. Na tamtejszym lodowcu Grande Motte wyznaczono 20 km letnich tras o bardzo zróżnicowanym stopniu trudności.
Największy francuski ośrodek narciarski otwarty w sezonie letnim to Les Deux Alpes. Na przestrzeni trzech letnich miesięcy działają tam dwie kolejki gondolowe, dwa wyciągi krzesełkowe i osiem orczyków.
Na szwajcarskim Theodul Glacier. Do października można tam spotkać członków drużyn narciarskich narodowych, przygotowujących się do zimowych startów.
#Huawei #P30Pro #FotografiaNaNowo
Partnerem artykułu jest Huawei.