Zły humor? Sprawdź jak w Szczytnie mówią na skrzaty, od razu ci się poprawi

Monika Przybysz
Pofajdok. Dokładnie tak. Każdy szczytnianin powie wam, że powtórzenie tego słowa 13 momentalnie wywołuje uśmiech na twarzach - własnej i osób postronnych. Dlaczego 13? Bo dokładnie tyle pofajdoków można spotkać w Szczytnie. Bo one naprawdę istnieją.
Zdjęcie wykonane smartfonem Huawei P30 Pro. Fot. na:Temat
Najłatwiej spotkać je w formie pomnikowej: figurki pofajdoków ucieleśniają różne profesje, i podobnie jak krasnale we Wrocławiu - rozrzucone są po całym Szczytnie. Swojego pofajdoka ma Wyższa Szkoła Policyjna, ma Sąd Rejonowy, mają pracownicy Urzędu Skarbowego.

Kim tak naprawdę jest pofajdok? Pierwotnie określeniem tym opisywano (obrażano?) młodzieńca o "nieodpowiedzialnym, kpiarskim i niedojrzałym podejściu do życia". Z drugiej strony, pofajdok to nie to samo co "wiejski głupek". Kiedy trzeba było, wykazywał się chęcią pomocy i sporą dawką ludowej mądrości.
#Huawei #P30Pro #FotografiaNaNowo

Partnerem artykułu jest Huawei.