Uschło drzewo posadzone przez Trumpa i Macrona. Symbolizowało przyjaźń USA i Francji
Dąb, który został zasadzony przez obu polityków, usechł i zniknął z ogrodu Białego Domu. Roślina miała być symbolem silnej więzi między Stanami Zjednoczonymi a Francją.
Jak się okazało, roślina nie przetrwała zbyt długo. Dąb zniknął z trawnika w Waszyngtonie i został objęty kwarantanną na wypadek rozprzestrzenienia się możliwych chorób lub plagi robaków. Drzewo miało pozostać w odizolowanym miejscu przez dwa lata, jednak nie przetrwało tam nawet roku.
Doniesienia o uschnięciu dębu potwierdził francuskiej agencji prasowej AFP resort dyplomacji.
Trump wraz z Macronem spotkali się niedawno podczas uroczystych obchodów 75. rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Prezydenci deklarowali, że więź Amerykanów i Francuzów pozostanie silna. – Niech żyje przyjaźń między naszymi narodami – powiedział wówczas prezydent Francji.
źródło: "The Guardian"