Opady gradu w Polsce niszczą samochody, plony i domy. Są sposoby, żeby się na to ubezpieczyć

Adam Nowiński
Gwałtowne burze nie oszczędzają od paru dni mieszkańców Polski. Sytuacja robi się szczególnie niebezpieczna, kiedy miejscami dochodzi do opadów gradu, które czasami mają średnicę nawet ośmiu centymetrów. Taki opad powoduje ogromne zniszczenia, a my podpowiadamy, jak się na to ubezpieczyć.
Takie kule gradu spadły w woj. lubuskim. Fot. Maciej Muda / Lubuscy Łowcy Burz
Chociaż tak ogromnej średnicy gradziny występowały w Polsce ostatnio prawie dekadę temu, to na rynku ubezpieczeń jest sporo ofert, które zabezpieczają finansowo skutki gradobicia. Ubezpieczenia domów jednorodzinnych mają przeważnie w standardzie zapisy dot. gradu.

Ale co mają zrobić rolnicy, którzy chcą zabezpieczyć się przed skutkami gradu lub właściciele samochodów, których auta zostały poszatkowane przez lodowe kule? Okazuje się, że oni także mogą się ubezpieczyć.

Dla rolników
Ubezpieczenie dla rolników jest inne w zależności od miejsca zamieszkania. Chodzi o zmienną stawkę opłaty, w zależności od tego, gdzie znajdują się uprawy. Żeby sprawdzić wysokość tej stawki należy wejść na stronę ubezpieczyciela i wpisać swój kod pocztowy. Jeśli chcemy sprawdzić, ile byśmy zapłacili, trzeba wykonać odpowiednie działanie, czyli powierzchnię ubezpieczanych upraw pomnożyć razy wydajność tego obszaru i razy planowaną cenę kilograma uprawianej rośliny. Dla przykładu przy ubezpieczeniu 1ha sadu jabłoni, przy jego wydajności 32 tony na ha i cenie planowanej kilograma jabłek - 2 zł, suma ubezpieczenia wynosi 64000 zł. Wychodzi więc, że przy stawce 3,67 proc. ubezpieczycielowi należy zapłacić 2348,8 zł. Należy pamiętać, ze wydajność z ha nie może przekraczać 55 ton.
Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
A co z samochodem? Mądry Polak po szkodzie. Tak mówi znane przysłowie i w przypadku szkód po opadach gradu ma niestety swoje potwierdzenie w zachowaniu wielu właścicieli samochodów. Bo ci dopiero po szkodzie zaczynają myśleć o ubezpieczeniu swojego auta.


Pół biedy, jeśli miało się wykupione autocasco i obejmuje ono gradobicie. Wtedy można ubiegać się o odszkodowanie. Zapis dot. gradu musi być jednak uwzględniony w ogólnych warunkach ubezpieczenia AC i chociaż większość czołowych ubezpieczycieli go zamieszcza, to zawsze warto dokładnie sprawdzać i czytać umowę.

Niektórzy ubezpieczyciele idą krok dalej oferując ochronę w wariancie zabezpieczającym od każdego ryzyka w tym przed nieoczekiwanymi zjawiskami pogodowymi, do których należy też gradobicie. Podpisując umowę trzeba tez zwrócić uwagę na to, jaki procent szkód pokrywamy z własnej kieszeni. Ten zapis jest bardzo ważny jeśli chodzi o opady gradu, bo spowodowane przez nie szkody w samochodzie są bardzo poważne i kosztowne. Procent finansowania szkód z własnej kieszeni powinien być więc jak najniższy.