Poseł od Gowina drwi z dziewczynki broniącej klimatu. "Trudno powiedzieć o niej 'rezolutna'"

Anna Dryjańska
13-letnia Inga Zasowska w piątek rozpoczęła protest przed Sejmem w obronie klimatu. To jej odpowiedź na to, że PiS wraz z władzami kilku innych państw postkomunistycznych zablokował ugodę UE ws. neutralności klimatycznej. Protestu młodej aktywistki nie zostawił bez komentarza poseł partii Jarosława Gowina, Kamil Bortniczuk.
Poseł Kamil Bortniczuk, rzecznik partii Jarosława Gowina, zadrwił na Twitterze z 13-letniej dziewczynki protestującej przed Sejmem w obronie klimatu. fot. Roman Rogalski / Agencja Gazeta
Dziewczynka zamierza się pojawiać przed gmachem parlamentu co tydzień w piątek z plakatem "Wakacyjny Strajk Klimatyczny". Jej jednoosobowy protest zwrócił uwagę mediów, polityków i opinii publicznej. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Inga Zasowska przyznała, że do działania zainspirowała ją nastoletnia aktywistka ze Szwecji, Greta Thunberg.

Krótki materiał z wypowiedzią dziewczynki zamieściła na Twitterze TVP Info. Aktywistka opowiada, że boi się zmian klimatu, które dotkną jej pokolenie, jeśli nie podejmiemy radykalnych kroków. Wpis TVP Info skomentował poseł Kamil Bortniczuk, który jest rzecznikiem partii Jarosława Gowina. Polityk prawicy ocenia, że dziewczynka nie sprawia wrażenia ani bystrej, ani samodzielnej w swoich działaniach. "Trudno o tej dziewczynce powiedzieć: 'rezolutna'. Równie trudno uwierzyć, że to jej własna inicjatywa" – napisał członek Porozumienia. W swoim profilu na Twitterze poseł Bortniczuk przedstawia się jako "ojciec Milenki, Julka, Sary i Łucji".


Jego wpis wywołał poruszenie internautów. "Obrzydliwy z Pana typ. Nie tylko nie rezolutny, ale po prostu podły. Nagonka na dzieci to ostatnio Wasza nowa specjalność" – odpisał mu Piotr Szumlewicz, działacz na rzecz praw pracowniczych (pisownia oryginalna).

"Nie wstydzi się pan hejtować 13-latki? A gdyby ktoś taki komentarz zamieścił o pańskiej córce? Jaki przykład daje pan własnym dzieciom? I to jeszcze w Dzień Ojca. Wstyd. I niech pan to skasuje, to kompromituje pan nie tylko siebie, ale i polski parlament" – skomentowała użytkowniczka Twittera Agata.

"Nie, no jasne, wcześniej powinna przećwiczyć występy przed kamerą. Odczepcie się od tego dziecka. Rezolutny się odezwał. W tym wieku Pan był Einsteinem" – napisała internautka Magdalena Grudziecka. "Czyli 'ręce precz od naszych dzieci...' no chyba, że jakieś dziecko przeciw nam wystąpi. Wtedy husaria dosiada rumaki i dalej... na dziecko" – zadrwiła Aneta.

Jednak nie wszyscy skrytykowali wypowiedź rzecznika partii Jarosława Gowina, niektórzy jej przyklasnęli. Część internautów podziela nieprzychylną opinię prawicowego polityka o dziecku.

Użytkownicy Twittera komentują także protest Ingi Zasowskiej niezależnie od wpisu posła. "Po lewo szwedzki oryginał, po prawo polska edycja. Im z jakichś badań wyszło, że najbardziej 'żre' nastolatka z warkoczykami?" – pyta były prokurator, a obecnie prezes stowarzyszenia "Lubię miasto", ekspert Centrum im. Adama Smitha, prezes Zarządu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego.

"Jak paskudnym trzeba być człowiekiem, by hejtować fryzurę 13-letniego dziecka? Może i naśladuje fryzurę Grety, bo ją podziwia i chce być taka jak ona" – to tylko jedna z krytycznych odpowiedzi na tego tweeta. Budrewicz napisał potem, że warkoczyki i brak makijażu u dziewczynki ma "sygnalizować czyste dziecięce serduszko", za co znowu spotkała go fala komentarzy osób oburzonych tym, że wytyka dziecku brak make-upu.