Turecka opozycja świętuje. W Stambule powtórzono wybory, ale Erdogan znowu je przegrał

Adam Nowiński
Turcy po raz pierwszy od lat mogą powiedzieć, że poczuli wiatr zmian. Tysiące z nich wyszło na ulice Stambułu, żeby uczcić ponowną wygraną Ekrema Imamoglu w powtórnych wyborach na burmistrza tego miasta. Jak podaje BBC, kandydat opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej wygrał ogromną różnicą głosów nad przedstawicielem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Recepa Tayyipa Erdogana.
Turcy świętują zwycięstwo opozycji w Stambule. Zrzut ekranu z Twitter.com / @Reuters
Tańce, śpiewy i świece dymne towarzyszyły w niedzielę w nocy mieszkańcom Stambułu. Tak tysiące zwolenników opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej świętowały zwycięstwo Ekrema Imamoglu w wyborach na burmistrza tej metropolii. Imamoglu wygrał z kandydatem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Recepa Tayyipa Erdogana Binalim Yildirimowem. Jak podaje BBC, różnica głosów między obydwoma politykami sięgnęła przeszło 775 tysięcy. Trzeba też dodać, że to ponowne zwycięstwo kandydata Republikańskiej Partii Ludowej w wyborach samorządowych w Stambule. W marcu tego roku Imamoglu wygrał już z Yildirimowem, ale to nie było na rękę Erdoganowi, którego partia rządziła miastem od 25 lat. Prezydent Turcji stwierdził więc, że trzeba ponowić wybory, bo kilkudziesięciu członków komisji wyborczych było powiązanych z organizacją terrorystyczną.


Ale ten fortel nie wypalił, bo opozycja pokazała, że ma dość jego rządów i tłumnie poszła do urn. To zdaniem brytyjskich dziennikarzy może być początek końca rządów partii Erdogana w Turcji. Widać to było w pierwszym przemówieniu Imamoglu, który mówił o budowaniu demokracji i miasta sprawiedliwości.

źródło: BBC