Zdjęcie z wakacji Edyty Pazury wygrało internet. "Powinnam zakryć pośladki, ale nie zabrałam koca"

Bartosz Świderski
Lato to idealna pora roku dla influencerów. Zdjęcia w kusym stroju na piaszczystej plaży lub nad basenem są na wagę złota – nie dość, że zbierają masę "lajków", to jeszcze można pochwalić się idealną sylwetką. Z influencerów postanowiła zażartować Edyta Pazura, a jej post robi furorę na Instagramie.
Edyta Pazura postanowiła zażartować z influencerów Fot. Instagram / Edyta Pazura
Żona Cezarego Pazury, która właśnie spędza z rodziną wakacje na Warmii, wstawiła zdjęcie, na którym uśmiechnięta stoi w bikini na brzegu basenu, a jedną nogę trzyma na wielkim, dmuchanym flamingu, czyli najpopularniejszym letnim dodatku na Instagramie.

"Zapewne powinnam nałożyć oliwkę na swoje ciało, aby pięknie się świeciło, wciągnąć brzuch, ażeby uwydatnić szcześciopak, którego nie mam i na sam koniec wskoczyć na tego wielkiego flaminga, aby idealnie wpisać się w instagramowe trendy. Podczas romantycznie zachodzącego słońca mój małżonek Cezary powinien mi cykać tysiące fotek, aż do całkowitego zmroku tak, aby w końcu zrobić to idealne zdjęcie. Na sam koniec, czekałaby mnie żmudna praca nakładania odpowiedniego filtra..." – napisała Pazura, wyraźnie śmiejąc się z influencerów. Pazura stwierdziła jednak ironicznie, że "niestety temperatura wody w basenie i silny, porywisty wiatr pokonały te zamiary". "Wiem, wiem – jako trzydziestoletnia matka trójki dzieci powinnam zakryć pośladki, ale jakoś nie zabrałam ze sobą koca" – dodała również.


Jej żartobliwy i pozytywny wpis bardzo spodobał się internautów. Ci chwalą jej dystans do siebie i zdrowe podejście do życia, ale również zgrabną figurę. "Nie da się Pani nie kochać... Szczerość zawsze jest na 1 miejscu" – napisał ktoś, a jedna z użytkowniczek Instagrama zauważyła: "Ja, mama trójki dzieci, chciałabym mieć takie pośladki".