Mosbacher pokazała, jaki ma do siebie dystans. Jej kreację na 4 lipca trzeba zobaczyć

Zuzanna Tomaszewicz
Z okazji amerykańskiego Dnia Niepodległości ambasadorka Mosbacher opublikowała specjalne nagranie, w którym podziękowała Polsce za gościnność. Największą uwagę przykuła jednak jej stylizacja. Amerykanka wyglądała w niej jak typowa postać z kreskówki o Dzikim Zachodzie.
Mosbacher pełni funkcję ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce od 2018 roku. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Turkusowy kapelusz kowbojski, koszula z flagą Stanów Zjednoczonych i czerwona szminka na ustach – tak reprezentowała się Georgette Mosbacher podczas uroczystości z okazji Dnia Niepodległości. Jej wygląd przypomina bohaterkę klasycznej amerykańskiej kreskówki, której fabuła rozgrywa się na Dzikim Zachodzie. Widać nawet lekkie podobieństwo do kowbojki z serii "Toy Story".

"Wygląda jak girl z saloonu na Dzikim Zachodzie" – skomentował jeden z użytkowników Twittera.

– Dziękuję wam wszystkim za to, że poczułam się w Polsce mile widziana. Muszę przyznać, że to pierwszy Dzień Niepodległości,który spędzam poza granicami Ameryki – powiedziała podczas środowego wystąpienia Mosbacher.

Nietypowy 4 lipca
4 lipca to dla każdego Amerykanina jedna z najważniejszych dat w roku. To tego dnia w 1776 roku ogłoszono w Filadelfii Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych. W związku z obchodami tego święta na terenie całego kraju organizowane są liczne koncerty oraz parady.


W tym roku Donald Trump postanowił złamać tradycję i zrobić z państwowych uroczystości mały "pokaz sił". Na ulicach Waszyngtonu pojawią się m.in. wojskowe czołgi.