"Ja tu jestem bezpieczeństwem". Vega ujawnił kolejny fragment filmu "Polityka"

Paweł Kalisz
Patryk Vega udostępnił na Instagramie kolejny fragment swojego najnowszego filmu "Polityka". Znowu na ekranie widzimy Antoniego Królikowskiego, który odtwarza postać podobną do Bartłomieja Misiewicza. Tym razem jako rzecznik szefa MON włamuje się do gmachu Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.
Vega w filmie "Polityka" pokazał, jak Misiewicz włamał się do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Fot. Screen z Instagram / Patryk Vega
Antoni Królikowski w brawurowy sposób wcielił się w rolę osoby przypominającej Bartłomieja Misiewicza. W ujawnionych fragmentach filmu "Polityka" widzieliśmy go już w scenie miłosnej z Januszem Chabiorem wcielającym się w postać podobną do Antoniego Macierewicza. To nie wszystko. Widzieliśmy też, jak filmowy Misiewicz "wciąga kreskę" narkotyku wysypanego na ciele nagiej kobiety czy jeździ czołgiem. Najnowszy fragment, który Patryk Vega udostępnił na Instagramie, odwołuje się do wydarzeń z grudnia 2015 roku. Bartłomiej Misiewicz, pełniący wówczas funkcję pełnomocnika MON, przy pomocy dorobionych kluczy wtargnął w nocy do siedziby Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Wtargnięcie tłumaczono podejrzeniem dyrektora CEK NATO o niejasne kontakty z... amerykańskimi służbami specjalnymi.


– Ja od dawna zapisuję pańskie słowa. Potem się z tego uczę – zapewnia siedzącego obok "Macierewicza" Antoni Królikowski. Na filmie Patryka Vegi widać, jak mentor Misiewicza zwraca mu uwagę, że "ch...j pisze się przez 'ch'". Chwilę później widać jak na filmie Królikowski maszeruje korytarzem w jakimś urzędzie z wiertarką w ręku i krzyczy: "ch...j z bezpieczeństwem, ja tu jestem bezpieczeństwem". Za swój wyczyn został udekorowany przez szefa MON.