"Treść SMS-a do matki bez znaczenia". Policja ujawnia nowe informacje o zaginięciu 5-letniego Dawida

Łukasz Grzegorczyk
Wciąż nie wiadomo, że gdzie 5-letni Dawid Żukowski. Z najnowszych informacji wynika, że przeszukano już obszar o powierzchni 3 tys. hektarów. Policja przeanalizowała też nagrania, które mogą okazać się pomocne w znalezieniu dziecka.
Ślad po 5-letnim Dawidzie zaginął. Zaczyna się kolejna doba poszukiwań. Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Poszukiwania Dawida Żukowskiego rozpoczęły się 10 lipca. Chłopiec został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około 17:00 w środę. Według informacji policji, przed 21:00 mężczyzna odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg. Ślad po dziecku zaginął. 

– Cały czas przeszukujemy ten sam teren w Grodzisku Mazowieckim oraz m.in. obszar wzdłuż trasy A2 – przekazał w niedzielę rano rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak. Z jego relacji wynika, że łącznie sprawdzono już ponad 3 tys. hektarów, ale nadal nie wiadomo, gdzie może być 5-latek.


Pojawiają się nowe tropy
To choćby nagrania z kamer monitoringu, na których widać przejeżdżającą skodę. Na jednym z nich widać samochód podobny do tego, którym miał poruszać się mężczyzna. Do sieci trafił kolejny film z szarą skodą na drodze 579 w Natolinie. Auto jedzie w kierunku autostrady A2, a po dwóch godzinach wraca do Grodziska.

Głośno było także o dramatycznej wiadomości, którą ojciec dziecka wysłał matce Dawida. – Korespondencja między ojcem a matką była, ale ona teraz nie ma znaczenia. Skupiamy się na poszukiwaniach dziecka – dodał rzecznik KSP.

Jak można pomóc?
Przypomnijmy, że Dawid był ubrany w szaroniebieską dresową bluzę, niebieskie dżinsy i trampki z charakterystycznymi obrazkami Zygzaka McQueena. 

Ma 100-110 cm wzrostu, blond włosy zaczesane na prawą stronę, na środku prawego policzka ma pieprzyk.