PSL podbierze polityków z PO? Do ludowców może przejść główny oponent Schetyny

Adam Nowiński
Wiadomo już, że PSL nie pójdzie w koalicji z Koalicją Obywatelską PO i N. Mówił o tym otwarcie we wtorek lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Rozłam między dotychczasowymi koalicjantami otworzył furtkę dla prawicowo-centrowej części Platformy. Chodzą słuchy, że jej niektórzy politycy planują przejść do PSL, a zapowiedzią tego ma być wypowiedź Aleksandra Halla w "Dzienniku Bałtyckim".
Czy PSL przejmie od PO Bogdana Zdrojewskiego? Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta
– Idziemy jako Koalicja Polska-Polskie Stronnictwo Ludowe, nic się nie zmieni – zadeklarował jednoznacznie Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził też, że Platforma Obywatelska jest za bardzo lewicowa i jako przykład wskazał postulat wprowadzenia związków partnerskich. Decyzję i obraną przez PSL drogę poparł w "Dzienniku Bałtyckim" Aleksander Hall, działacz opozycji w PRL, współzałożyciel Ruchu Młodej Polski i minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Stwierdził, że wiąże nadzieje z ewolucją, którą przeszło PSL, a Kosiniak-Kamysz jest - w jego opinii - jednym z najbardziej obiecujących polityków. Jego słowa wychwyciło na Twitterze PSL i to otworzyło dyskusję. Zdaniem komentujących wątek możliwe jest, że skoro Hall poparł nowy PSL, to w PO może nastąpić rozłam. Do ludowców mogliby przejść ci politycy, którym nie podobają się rządy Schetyny, a tym bardziej ci, dla których nie do przyjęcia jest koalicja z SLD. Niektórzy podają konkretne przykłady polityków, którzy mogliby przejść na stronę Kosiniaka-Kamysza. Wśród nich wymienia się byłego ministra kultury, później europosła Bogdana Zdrojewskiego, który nie ukrywał zaskoczenia tym, że nie znalazł się na listach Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O tym, że PSL prowadzi z nim rozmowy do Senatu poinformował jeden z szefów struktur ludowców z Piaseczna, Przemysław Grabowski.