Nowe propozycje zmian w egzaminach na prawo jazdy. Instruktor nie powie "do trzech razy sztuka"

Adam Nowiński
Rząd pracuje nad kolejnymi zmianami w egzaminach na prawo jazdy. Część z nich to pewnik, a część jest na razie w fazie luźnych propozycji. Gdyby jednak przeszły z fazy planów do realizacji, to kursy praktyczne na prawo jazdy byłyby znacznie inne niż dotychczas.
Proponowane zmiany zakładałyby bardziej intensywne kursy na prawo jazdy. Fot. Robert Robaszewski/Agencja Gazeta
Rządzący nie dają wytchnienia jeśli chodzi o egzaminy na prawo jazdy i obowiązujące w związku z nimi przepisy. Po raz kolejny szykuje się ich spora nowelizacja. Tym razem na pierwszą linię ognia idą egzaminatorzy WORD, którzy od nowego roku będą mogli przeprowadzać zaledwie jeden egzamin praktyczny na godzinę, czyli dziennie – maksymalnie osiem.

Dodatkowo egzaminy teoretyczne i praktyczne bedą odbywały się o wyznaczonej godzinie. Do tej pory bywało z tym różnie. Wszystko zależało od tego, jak spisze się za kółkiem poprzedni zdający. To sprawiało momentami, że grupa osób zbierała się w WORD i czekała na swoją kolej, co powodowało spore zamieszanie i stres wśród zdających.


Propozycja z Torunia
Zmiany w egzaminach to jedno. Jeszcze ciekawsze propozycje podaje "Rzeczpospolita". Według jej ustaleń grupa ekspertów z Torunia chciałaby wpłynąć na tzw. wiecznych kursantów. Chodzi o osoby, które kilkukrotnie podchodzą do egzaminu. Zdaniem wspomnianych tęgich głów to, że kursant nie może zdać za pierwszym lub drugim razem jest winą instruktorów prawa jazdy, którzy nie potrafią im przekazać wiedzy.

Eksperci chcą więc, żeby to instruktorzy płacili za trzecie i dalsze próby takich osób przy egzaminach praktycznych. Pierwszą i drugą kursant opłacałby sam. Z pewnością nie jest to propozycja, której przyklasnęliby instruktorzy, którzy mają do dyspozycji jedynie 30 godzin jazdy z kursantami. W tym czasie muszą im przekazać całą wiedzę praktyczną nie zależnie od predyspozycji osoby uczącej się na prawo jazdy.

Zmiany od lipca
Przypomnijmy, że od lipca obowiązują już zmiany dotyczące nowych kierowców. Według nich świeżo upieczony kierowca nie będzie mógł przez rok zdobyć więcej niż 20 punktów karnych. W przeciwnym razie zostanie mu zabrane prawo jazdy, a on będzie musiał przechodzić cały proces od początku.