Zastępca Szczurka tylko podgrzeje emocje. Wiceprezydent Gdyni usunął rasistowski wpis i... przeprosiny

Kamil Rakosza
Pierwszy był rasistowski żart o "murzyńskich" dzieciach kąpiących się w brudnej rzece. Potem pojawiły się niefortunne przeprosiny. Ostatecznie Michał Guć uznał chyba, że uda mu się zamieść sprawę pod dywan, jeśli... usunie oba wpisy z mediów społecznościowych.
Michał Guć (po lewej) obok wiceprezydent Katarzyny Gruszeckiej-Spychały i prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka. Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta
Usuwanie postów wygląda tak, jakby zastępca prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka ds. innowacji po cichu liczył na to, że opinia publiczna szybko zapomni o jego rasistowskim żarcie i późniejszych niefortunnych tłumaczeniach.

"Post, który opublikowałem wzbudził ogromne emocje. Jak już wyjaśniałem, nie było moją intencją obrażanie nikogo. Z uwagi na temperaturę dyskusji postanowiłem skasować te wątki. Raz jeszcze przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moim zachowaniem. Nie będę więcej komentował tej sprawy" – pisze wiceprezydent Gdyni Michał Guć w trzecim poście. Z komentarzy pod ostatnim wpisem Michała Gucia przebija się jednak głównie słowo "wstyd". "Jak widać, nie wszyscy powinni sprawować urzędy publiczne" – komentuje jedna z użytkowniczek.


"Murzyńskie dzieci rodzą się białe"
Zastępca Wojciecha Szczurka jest w trakcie podróży po Madagaskarze. Na jego Facebooku można znaleźć relację z wyjazdu na wyspę u wschodnich wybrzeży Afryki. Jedno ze zdjęć przedstawiało czarnoskórych chłopców, biorących kąpiel w wyjątkowo brudnej rzece.

"Murzyńskie dzieci rodzą się białe. Potem dopiero nabierają koloru, kąpiąc się codziennie w takiej wodzie" – skomentował ich zabawę Michał Guć. Wiceprezydent Gdyni próbował później przeprosić za swój wpis. Z treści przeprosin nie wynikało jednak, że zrozumiał swój błąd. "W związku z komentarzami osób pochodzących z Afryki, wskazujących, iż razi je używanie słowa murzyn, informuję, że dla mnie nie miało ono charakteru deprecjonującego czy poniżającego. Wręcz przeciwnie doceniam i wielbię piękno, wolność reprezentują sobą ludzie Afryki. Ponieważ jednak w dyskusji wypowiadają się osoby, pochodzenia afrykańskiego, które czują się tymi słowami urażone – przepraszam je i informuję, że nie było to moim zamiarem" – napisał, ale po kilku godzinach te właśnie "przeprosiny" zostały usunięte.