Europosłanka Wiosny ujawniła, co o Białymstoku mówią w PE. Mocne słowa wpływowej komisarz

Rafał Badowski
Europosłanka Wiosny Sylwia Spurek zrelacjonowała polskiej opinii publicznej, co mówi się w Parlamencie Europejskim o wydarzeniach w Białymstoku. I nie jest to relacja budująca, bo wpływowa unijna komisarz mówiła o Polsce w bardzo negatywnym tonie.
Věra Jourová w mocnych słowach odniosła się do wydarzeń podczas Marszu Równości w Białymstoku. Fot. screen / YouTuve / Notaires de France
Białystok gościł Marsz Równości po raz pierwszy w historii. Posypały się kamienie, butelki czy petardy, którymi rzucano w uczestników marszu. Prawicowi bojówkarze opluwali ich i wulgarnie wyzywali. Łącznie w ręce policji trafiło już 92 osoby. O tych wydarzeniach było głośno w całej Europie.
Dyskusja miała miejsce podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Sylwia Spurek zacytowała Czeszkę Věrę Jourovą, czyli urzędującą komisarz UE ds. sprawiedliwości. "Rasizm, dyskryminacja, ksenofobia i przemoc wzrastają w Europie. To obrzydliwe, co się dzieje" – miała powiedzieć komisarz, co zacytowała europosłanka na Twitterze.


Kim jest Věra Jourová
Věra Jourová już dwa lata temu dawała do zrozumienia, że kończy się cierpliwość Unii Europejskiej wobec autorytarnej ścieżki obranej przez Polskę i Węgry.

– Każdy, kto mieszka w Europie, musi zaakceptować te fundamentalne wartości. W tym praworządność, równość mężczyzn i kobiet oraz niedyskryminację mniejszości religijnych i innych – komentowała unijna komisarz ds. sprawiedliwości na łamach niemieckiego "Der Spiegel".

W PiS miała w pewnym momencie status wroga nr 2 po Donaldzie Tusku. Wszystko przez zapowiedzi unijnej komisarz o tym, że nie podaruje władzom w Warszawie tego, co robią z wymiarem sprawiedliwości.