Reparacji wojennych od Niemiec na razie nie będzie. Poseł Mularczyk nie zdążył przygotować raportu

Paweł Kalisz
Co robił poseł Mularczyk przez ostatnie lata? Kierował sejmowym zespołem do spraw reparacji wojennych należnych Polsce od Niemiec. Kiedy poznamy wyniki tych prac? Nie w tej kadencji. Poseł PiS liczy na to, że będzie miał możliwość wrócić do prac po wyborach.
Poseł Mularczyk zapowiada ogłoszenie raportu na temat reparacji dopiero w przyszłej kadencji Sejmu. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
– Nie chciałbym, żeby ten temat był łączony z kampanią wyborczą. To jest temat o charakterze fundamentalnym i dlatego powinien być rozpatrywany w spokoju – ogłosił poseł Arkadiusz Mularczyk, odpowiadając na pytanie kiedy poznamy wyniki prac sejmowego zespołu ds. reparacji od Niemiec.

To oznacza, że wyniki prac komisji, którą kierował poseł Mularczyk, poznamy dopiero po wyborach. Poseł nie dodał przy tym, czy sam zamierza być dalej szefem zespołu.

Ale kampania wyborcza to nie jedyny powód, dla którego nie poznamy w najbliższym czasie raportu z prac komisji. Mularczyk przyznaje, że nie wszystko jest jeszcze gotowe. – Mówimy o przygotowaniu raportu, podjęciu działań dyplomatycznych na arenie międzynarodowej, ale także otwarciu ścieżki, uruchomieniu procedur, które wiązałyby się z dochodzeniem roszczeń dla osób indywidualnych – tłumaczy. Zdaniem posła będą to zadania dla parlamentarzystów w następnej kadencji.


– Raport o stratach wojennych będzie gotowy w przyszłym roku, ma być przygotowany na początek roku – twierdził Mularczyk na początku zeszłego roku. – Raport jest potrzeby, bo on pokaże skalę zniszczenia materialnego i osobowego. On pokaże jak Polska mogłaby wyglądać, gdyby nie było II wojny światowej. On pokaże, że zostaliśmy zepchnięci na zupełnie inną trajektorię rozwoju gospodarczego i demograficznego. Pokaże również, że Niemcy nigdy nie zapłacili Polsce żadnych odszkodowań – dodawał rok temu poseł.

źródło: RMF FM