Radny PiS chce, by Trzaskowski powołał pełnomocnika ds. mężczyzn. Padły kuriozalne argumenty
Dariusz Lasocki, radny Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Warszawy, domaga się od prezydenta Rafała Trzaskowskiego powołania w stolicy pełnomocnika i rady do spraw mężczyzn. Powodem interpelacji jest fakt, że... mężczyzn w Warszawie jest mniej niż kobiet.
Lasocki złożył interpelację, w której proponuje powołanie pełnomocnika i radę. Argumentuje w niej, że wniosek składa także w imieniu prezydenta Trzaskowskiego, "osoby zapracowanej i mającej zapewne mało czasu na realizację pasji mężczyzny, męża i ojca".
Do zadań pełnomocnika należałoby inicjowanie działania dotyczącego podnoszenia standardów usług medycznych, promocji zatrudnienia czy aktywizacji zawodowej, a przede wszystkim równouprawnienia mężczyzn we wszystkich dziedzinach życia.
– Apeluję o to do prezydenta jak mężczyzna do mężczyzny. Ojcowie, mężowie, pracownicy i pracodawcy też podlegają presji, mogą być ofiarami mobbingu w pracy. Poza tym Warszawa ma 21 pełnomocników. Prezydent powołał ostatnio pełnomocniczkę ds. kobiet – dodał Lasocki w rozmowie z "Wyborczą".
Na spełnienie postulatu Lasockiego się jednak nie zanosi. Dlaczego? Skwitował to rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa. – Radny wystawił sobie intelektualne świadectwo, niech ocenią to wyborcy – wyjaśnił.
"(…) woli udawać że nie widzi przemocy domowej (także ekonomicznej), mobbingu, molestowania seksualnego, nierówności płac, braku dostępu do antykoncepcji i aborcji" – napisała Śniegocka na Twitterze.
Rafał Trzaskowski w maju zapowiedział utworzenie urzędu pełnomocnika ds. kobiet. Do jego zadań należy prowadzenie analiz sytuacji społecznej i zdrowotnej mieszkanek Warszawy czy jakości świadczonych dla nich usług publicznych. Ma także wdrażać programy na rzecz kobiet – antyprzemocowe czy równościowe.
źródło: "Gazeta Wyborcza"