Harry i Meghan będą mieć dwójkę dzieci. Martwią się o "ślad węglowy" potomstwa

Bartosz Świderski
Książę Harry wywołał sensację rozmową, która się jeszcze nie ukazała. Wyznał w niej, dlaczego planuje jeszcze tylko jedno dziecko. Wywiad z księciem Harrym ukaże się dopiero we wrześniowym numerze "Vogue'a", a już teraz jego zapowiedź przytaczają największe światowe media.
Książę Harry i księżna Meghan chcą mieć tylko dwójkę dzieci dlatego, że troszczą się o planetę. Fot. Instagram / Meghan Markle
Jak wiadomo, księciu Harry'emu i księżnej Meghan niedawno narodził się syn. Prowadząca rozmowę dla "Vogue'a" słynna brytyjska antropolog dr Jane Goodall zapytała, czy pojawienie się potomka zmieniło jego życie. Książę przyznał, że jest inaczej niż było, jednak mówił też o swoim przywiązaniu do natury. W pewnym momencie Goodall zażartowała, że ważne jest, by dzieci nie było za dużo. – Dwoje maksimum – uciął książę Harry.

Dlaczego tylko dwójka? Mąż Meghan Markle ocenił, że świat, w którym wszyscy żyjemy to "pożyczone miejsce" i powinniśmy zostawić coś lepszego potomnym. A według Harry'ego większa liczba dzieci zostawia tzw. ślad węglowy (emisja między innymi CO2 – red.) i obciąża planetę.


To już kolejna wypowiedź w duchu ekologicznym za strony księcia i jego małżonki. Głośno było także o deklaracji pary na temat diety nowonarodzonego Archiego. Sussexowie mogą złamać tradycję brytyjskiej rodziny królewskiej. Chcą, by ich syn został weganinem, co miało nie spodobać się Elżbiecie II. Złośliwe brytyjskie media przy takich okazjach przypominają, że para lubi latać prywatnymi odrzutowcami, co zanieczyszcza środowisko.

źródło: "New York Times"