To wyjaśnia nagonkę PiS na Gdańsk? Prognoza wskazuje, że partia przegra tylko tam i w kilku innych miastach

Bartosz Godziński
Od dłuższego czasu Gdańsk jest celem zmasowanych ataków ze strony obozu PiS. Obrażana jest prezydent miasta i jej rodzina, przejęto kontrolę nad Westerplatte pod pretekstem, że gdańszczanie zaniedbali to miejsce i oburzano się udziałem delegacji z Niemiec na rocznicy wybuchu II wojny światowej. Skąd ten hejt?
Gdańsk jest pod ostrzałem z prostego powodu - PiS prawdopodobnie przegra tam w wyborach Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
W weekend znany analityk polityczny Marcin Palade opublikował najnowsze opracowanie na temat preferencji wyborczych na koniec lipca. To bardzo ciekawe informacje, które być może tłumaczą ostatnie poczynania partii rządzącej wobec kilku wielkich miast, z Gdańskiem na czele.

Otóż okazuje się, że Gdańsk, Poznań i Warszawa to główne ośrodki miejskie jedynych okręgów wyborczych, w których... Koalicja Obywatelska notuje większe poparcie niż Zjednoczona Prawica.

Według danych opublikowanych przez Paladego, są co prawda też okręgi wyborcze, gdzie łączne poparcie dla opozycji jest wyższe niż dla PiS i spółki (np. Gdynia, Szczecin, Wrocław, Katowice i Łodź), ale ze względu na to, że lewica i ludowcy nie dołączyli do Koalicji Obywatelskiej, "dobra zmiana" może tam liczyć na wygraną (całość analizy politologa znajdziecie na jego twitterowym koncie)


Realnych szans na sukces rządzący nie mają tylko w Gdańsku, Poznaniu i Warszawie. Rodzi się więc pytaniem, czy nie jest to główny powód, przez który miasta te wystawiono na celownik pozbawionej hamulców walki propagandowej.

Tej, której przejawy widzimy w wulgarnych atakach na prezydent Gdańska i jej córkę, kłamstwach o zaniedbaniu Westerplatte przez gdańszczan, groźbach kierowanych pod adresem władz Poznania, a w Warszawie... Nie wiadomo od czego zacząć - samo podpisanie karty LGBT przez Rafała Trzaskowskiego wywołało wielką wojnę światopoglądową.