Skandaliczne traktowanie więźnia w Złotowie. Ujawniono, co zrobili strażnicy w zakładzie karnym

Łukasz Grzegorczyk
W zakładzie karnym w wielkopolskim Złotowie w sposób skandaliczny traktowano jednego z więźniów. Według RMF FM, to właśnie z tego powodu pracę w zakładzie stracił jego wicedyrektor, a dwóch strażników zawieszono. Sprawą zajęła się prokuratura.
Stanowisko stracił wiceszef zakładu karnego w Złotowie. Dwóch strażników zawieszono. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Niehumanitarne zachowanie strażników miało wyjść na jaw podczas rutynowej kontroli w zakładzie karnym. Jak podaje RMF FM, okazało się, że wielokrotny recydywista z lekkim upośledzeniem umysłowym, skazany za groźby karalne i kradzieże, trafił do tzw. celi zabezpieczającej. Spędził tam na kilkanaście godzin, bo podobno nie słuchał poleceń strażników.

Z ujawnionych informacji wynika, że osadzony długo nie mógł się uspokoić w izolatce, więc strażnicy zaczęli stosować wobec niego skandaliczne praktyki. Nie dawali mu posiłków i napojów.

Zachowanie strażników zakwalifikowano jako przekroczenie uprawnień i wszczęto wobec nich postępowania dyscyplinarne. Z kolei wiceszef zakładu w Złotowie stracił stanowisko. Sprawą zajęła się prokuratura. Dowiedział się o niej także Rzecznik Praw Obywatelskich.


źródło: RMF FM