Brejza nie wytrzymał. Dosadnie skomentował rewelacje TVP o "farmie trolli" w jego mieście

Zuzanna Tomaszewicz
Według informacji podawanych przez TVP Info Krzysztof Brejza oraz jego ojciec są zamieszani w tzw. aferę fakturową w Inowrocławiu. Pieniądze zdobyte w ten sposób miały zostać wykorzystane do stworzenia w ratuszu "farmy trolli". Polityk PO odniósł się do całej sprawy na Twitterze. "Nie zastraszajcie mnie nawet czymś tak wyjątkowo plugawym" – czytamy w jego wpisie.
Brejzowie mieli wydawać tzw. "puste faktury". Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Od pewnego czasu krążą niepotwierdzone pogłoski o tym, że urzędnicy z inowrocławskiego ratusza mieli wystawiać puste faktury. Z najnowszych informacji TVP Info wynika, że faktury dotyczyły m.in. zakupu sprzętu teleinformatycznego i były wykorzystywane do "realizacji działalności politycznej prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy i jego syna Krzysztofa Brejzy".

Brejzowie mieli być zamieszani m.in. w wysyłanie "nienawistnych komentarzy" uderzających w partię rządzącą.

Krzysztof Brejza postanowił zabrać głos w tej sprawie. Jego zdaniem w Ministerstwie Sprawiedliwości wybuchła panika i stąd atak na jego rodzinę. "Najbardziej wiarygodna osoba dla PiS to osoba z największą ilością zarzutów. W swojej beznadziejnej sytuacji może bezkarnie kłamać" – czytamy w jego tweecie.


"Metody ze stanu wojennego, ale mnie tylko dopingują do ciężkiej pracy! Nie zastraszycie mnie nawet czymś tak wyjątkowo plugawym" – dodał poseł.