Pawłowicz hejtuje jak Emi. Jej wpis o Tusku przekracza wszelkie granice

Rafał Badowski
Zaczęło się od wpisu dziennikarza Radia Zet Jacka Czarneckiego, który zastanawiał się, kto będzie następnym Polakiem rozmawiającym jak równy z równym z takimi politykami jak Donald Trump czy Emmanuel Macron. Komentował w ten sposób zdjęcie Donalda Tuska ze szczytu G7. Trzy grosze dorzuciła także – niestety – Krystyna Pawłowicz.
Krystyna Pawłowicz o Donaldzie Tusku - "zestrachany wyraz brzydkiej twarzy rudego niemieckiego szatniarza". Fot. Franciszek Mazur i Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Kuraw... dziennikarze, tego to już się nawet komentować nie chce" – napisał Piotr Wielgucki, znany także jako Matka Kurka, komentując zdjęcie wspomianego Czarneckiego. Na tę uwagę odpowiedziała Krystyna Pawłowicz w sposób, którego nie wypada komentować.

"Zestrachany wyraz brzydkiej twarzy rudego niemieckiego szatniarza udającego tym swym lękliwym i 'zuchwałym' gestem paluszka 'równego' PDT, fałszywe spojrzenie okrągłych rybich oczu... Na fotce cała prawda o tym koledze Dulkiewicz (pisownia oryginalna – red.)" – napisała posłanka PiS. Krystyna Pawłowicz zapowiedziała także na Twitterze, że sejmowa komisja ds. afery VAT przygotowuje między innymi wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu byłych premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz, a także byłych ministrów finansów, w tym Jacka Rostowskiego.
Dodajmy, że nazwisko posłanki pojawiło się również w nowym, zaskakującym wątku afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości.Emilia miała zorganizować sędziów, żeby wsparli Krystynę Pawłowicz. Z konwersacji Emilii z sędziami wynika, że hejterka zorganizowała akcję poparcia dla "Pani Profesor". Wszystko wskazuje na to, że chodziło o poseł PiS Krystynę Pawłowicz, która rozważała odejście z KRS. Emilia chciała odwieść Pawłowicz od tego pomysłu.