Biskupi ostrzegają przed edukacją seksualną. Radzą, jak chronić dzieci przed "demoralizacją"

Łukasz Grzegorczyk
Biskupi ostrzegają rodziców przed "permisywną edukacją seksualną" ich dzieci. Duchowni powołują się na Konstytucję i przypominają, że "wystawienie dziecka na demoralizujące treści może stanowić naruszenie dóbr osobistych".
Biskupi wydali oświadczenie ws. "permisywnej edukacji seksualnej" dzieci. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Oświadczenie dotyczące edukacji seksualnej biskupi wydali po posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze. To dokument skierowany specjalnie do rodziców, który można traktować jak przestrogę.

"W niektórych miejscach w Polsce permisywna edukacja seksualna będzie organizowana przez samorządy od 1 września. Zajęcia te – organizowane za pośrednictwem organizacji zewnętrznych lub wdrażane bezpośrednio przez szkoły samorządowe – mogą występować pod wieloma nazwami i wielu formatach organizacyjnych" – czytamy na stronach Episkopatu.


Dalej biskupi przypominają, że rodzice mogą składać w szkołach specjalne oświadczenie, by mieć pewność, że "dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości".
W dokumencie powołano się na konstytucyjne zapisy i prawo oświatowe, które według duchownych wspomagają wychowawczą rolę rodziny i dają rodzicom możliwość żądania ochrony ich dziecka przed demoralizacją. Podkreślono, że "seksualizacja przestrzeni szkolnej godzi w dobro dzieci".

"Wystawienie dziecka na demoralizujące treści może stanowić naruszenie dóbr osobistych jego i rodziców, a w konsekwencji skutkować odpowiedzialnością cywilnoprawną organu prowadzącego szkołę lub organizacji prowadzącej zajęcia” – wskazują biskupi.