"Czarny dzień brytyjskiej demokracji". Boris Johnson chce zawiesić parlament
Jak podaje BBC News, premier Wielkiej Brytanii zapytał królową Elżbietę II o zgodę na prorogację parlamentu. Szef rządu robi wszystko, żeby powstrzymać opozycję przed blokadą brexitu. Działania Johnsona zaniepokoiły opozycyjnych polityków.
Boris Johnson podkreślił, że jego prośba ma poniekąd związek z wyjściem Zjednoczonego Królestwa z UE. Warto wspomnieć, że do 31 października Brytyjczycy mają czas, aby przeprowadzić brexit. Premier uważa, że zawieszenie parlamentu dałoby możliwość na debatę w tym temacie.
Pierwsza minister Szkocji Nicola Sturgeon opublikowała na Twitterze wpis, w którym wyraziła swój niepokój w odniesieniu do działań szefa rządu. "To czarny dzień dla brytyjskiej demokracji" – czytamy.
Premier Wielkiej Brytanii już wcześniej zapowiedział, że do brexitu dojdzie "mimo wszystko".
źródło: BBC News