Dulkiewicz broni Trzaskowskiego ws. Czajki. Przypomniała, jak PiS wykorzystało awarię w Gdańsku

Rafał Badowski
Robienie polityki na awarii to dla PiS nic nowego. W Gdańsku doszło do wycieku na mniejszą skalę i wtedy także ludzie rządzącej Polską prawicy próbowali zbijać na tym polityczny kapitał. Tymczasem na Pomorzu – jak powiedziała prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz – po awarii nie ma już śladu.
Aleksandra Dulkiewicz pokazała na przykładzie swojego miasta, że dla PiS wykorzystywanie awarii do celów politycznych to nic nowego. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Prawo i Sprawiedliwość próbuje warszawską awarię rozgrywać jako temat w kampanii przedwyborczej. Absurdalnego porównania użył czołowy polityk partii, szef gabinetu Marek Suski. Otóż porównał awarię w oczyszczalni ścieków Czajka do katastrofy w Czarnobylu. Takie ataki na warszawski samorząd komentuje teraz prezydent Gdańska.
– W Gdańsku do wycieku doszło na mniejszą skalę i politycy PiS również próbowali robić politykę na awarii tuż przed wyborami samorządowymi. W Gdańsku nie ma śladu po awarii. Stolica sobie również poradzi – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą".


Ponadto Dulkiewicz stwierdziła, że troska PiS o sytuację ekologiczną w stolicy brzmi mało wiarygodnie. – Za rządów PiS ściąga się do Polski rekordową ilość śmieci, a pieniądze unijne, 30 mld zł, na program "Czyste Powietrze", stoją pod znakiem zapytania – wskazała prezydent Gdańska.

Ile ścieków dostaje się do Wisły?
Jak poinformowały Wody Polskie, do Wisły w wyniku problemów w Czajce dostaje się 3000 litrów nieoczyszczonych ścieków… na sekundę. W ciągu doby przekłada się to na "zalanie" Wisły ilością 260 tysięcy metrów sześciennych ścieków. Bardziej obrazowo – co 20 minut z Czajki wypływa objętość ścieków wystarczająca do wypełnienia basenu olimpijskiego.

źródło: "Rzeczpospolita"