Jeśli to był żart, to bardzo słaby. Dyrektor z Pałacu Prezydenckiego pokazał miejsce dla Tuska

Kamil Rakosza
W mediach społecznościowych można było zobaczyć zdjęcie fotela przeznaczonego dla gości obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Warszawie z nazwiskiem Donalda Tuska. Najprawdopodobniej to nieudany żart Marcina Kędryny, ponieważ prezydent Rady Europejskiej już wcześniej zapowiedział, że nie będzie go w niedzielę w stolicy.
Marcin Kędryna najwidoczniej chciał zażartować z nieobecności Donalda Tuska na obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Nie, nie wybieram się. Nie mam żadnych wątpliwości, że organizatorzy tak postępują, że nie chcą mnie tam widzieć. A ja nigdy nie narzucam się swoją obecnością – powiedział Donald Tusk w "Faktach po Faktach".

Ta wypowiedź na pewno nie mogła umknąć Marcinowi Kędrynie, który piastuje stanowisko dyrektora biura prasowego Kancelarii Prezydenta. A jednak na opublikowanym przez niego zdjęciu widzimy miejsce, jak wynika z podpisu, przeznaczone dla byłego premiera. Jako szef Rady Europejskiej Donald Tusk jest traktowany podobnie jak głowy państw narodowych. Idąc tym tokiem powinien zająć miejsce na trybunie honorowej, gdzie zasiedli m.in. Andrzej Duda, Frank-Walter Steinmeier czy Mike Pence – zwrócił uwagę dziennikarz "Faktu" Tomasz Kuzia.


O ile zdjęcie Kędryny nie jest fejkiem, zgodnie z rozkładem siedzeń na Placu Piłsudskiego, Tusk miał usiąść na trybunie zajmowanej między innymi przez Angelę Merkel, Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego i Georgette Mosbacher.

Wiele osób jednak zauważa, że zdjęcie wygląda tak, jakby było przeróbką.