Polityk PiS straszy martwymi rybami w Płocku. Dwukrotnie złapano go na kłamstwie

Bartosz Godziński
Prawica od kilku dni zalewa internet fałszywymi rewelacjami dotyczącymi skażenia Wisły. Chcą dopiec włodarzom Warszawy, a tak naprawdę powodują panikę wśród mieszkańców. Fake newsy szerzy m.in. niedoszły radny PiS z Płocka, Krzysztof Gorzkowski.
Działacz PiS Z Płocka Krzysztof Gorzkowski straszy martwymi rybami z Wisły. Zdjęcia jednak pochodzą sprzed kilku lat Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
"Czy ekolodzy są na wakacjach, bo Polska w potrzebie, a ekologów jak nie ma, tak nie ma. Wisła jest w Płocku nie do poznania, ryby już pływają do góry brzuszkami" – napisał na Twitterze. I wrzucił "dowód", czyli zdjęcie z martwymi rybami.

Gorzkowski w opisie profilu ma napisane "Patriota, Katolik. Prawo i Sprawiedliwość". Problem w tym, że polityk postąpił nie po chrześcijańsku. Skłamał, bo zdjęcie pochodzi z 2016 r. z Połańca, a nie Płocka.
Mało tego. Fake newsa podchwycił portal wpolityce.pl w artykule "'Zobaczcie co zaczyna się dziać', 'Wisła nie do poznania". Śnięte ryby w Płocku, powiatowy lekarz weterynarii ostrzega". Działacz PiS nie dał za wygraną. Kiedy wytknięto mu kłamstwo, wrzucił inne zdjęcie ze śniętymi rybami. Ponoć zrobił je własnoręcznie tego samego dnia. Musiałby skorzystać z wehikułu czasu, bo fotografia pochodzi z 2010 roku. Krzysztof Gorzkowski chyba nie wiem, że źródła zdjęć można łatwo znaleźć w wyszukiwarce grafiki Google.
Screen z Twittera
Krzysztof Gorzkowski zasłynął kilka tygodni wpisem. Później usunął konto i założył nowe, ale jego post został zachowany. Dotyczył niedawnego Marszu Równości. Apelował do mieszkańców o blokadę imprezy i argumentował to w homofobiczny sposób.
Podobnych fake newsów dotyczących katastrofy ekologicznej przez awarię oczyszczalni "Czajka" było wiele. Jednym z najbardziej perfidnych była manipulacja TVP Info w postaci brudnej wody w Śródmieściu Warszawy. Tyle tylko, że Wisła płynie z dołu do góry - patrząc na mapę. Tymczasem zrzut ścieków był na północy, a ujęcie jest na południu miasta. Poza tym Krzysztof Gorzkowski nie pierwszy sprzedał fake newsy o skażeniu Wisły w Płocku - wcześniej nieprawdziwe informacje również podało TVP Info.