"Uczynił to z głupoty". Vega ujawnił, jak scenariusz "Polityki" trafił do polityków PiS

Rafał Badowski
Patryk Vega, którego nowy hit "Polityka" właśnie wchodzi na ekrany kin, był gościem Radia Zet. Jego film zbiega się z ostatnimi tygodniami kampanii przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 13 października. Jak powiedział reżyser, scenariusz jego produkcji jest już znany w KPRM, a przekazał go tam jeden z aktorów.
Patryk Vega ujawnił, że jeden z aktorów, który początkowo miał grać w "Polityce", zaniósł do KPRM scenariusz filmu na długo przed premierą. Fot. Screen / YouTube / Radio Zet
Beata Lubecka zapytała reżysera, jak do tego doszło i kim był aktor. Vega odpowiedział, że nie chce go kompromitować i dlatego nie zdradzi na antenie jego nazwiska. Był to aktor, który miał na początku zagrać w "Polityce".

– Miał zagrać i dlatego dostał scenariusz – komentował sprawę reżyser. Jednak w produkcji Vegi nie wystąpił. – A sprawa się rozbiła ostatecznie o terminy. To jest tak, że jak się przygotowuje film, to wszyscy ci ludzie są w trakcie jakichś zdjęć do innych filmów, seriali i z kolei mój plan zdjęć jest wypadkową zajętości wszystkich tych ludzi. I czasami się okazuje, że to jest zwyczajnie nie do poszycia – tłumaczył Patryk Vega, który jest zdania, że aktor nie przemyślał swej decyzji o przekazaniu scenariusza do KPRM.


– Myślę, że on uczynił to z głupoty, nie zdając sobie sprawy w ogóle z tego, jakie będą tego konsekwencje. Na zasadzie: 'zobaczcie, jaki Vega przygotował film na wasz temat' – ocenił reżyser. Jak dodał, aktor pokazał scenariusz 'Polityki' w KPRM w maju. Zupełnie niezależnie od tej historii Vega opowiedział o presji, której doświadczał. – Były naciski, tylko żebym przesunął premierę na po wyborach – skwitował.

"Polityka", która najpewniej uderza przede wszystkim w przedstawicieli obozu rządzącego, trafi do kin 4 września. Jednym z polityków, którym dostało się najmocniej, jest Bartłomiej Misiewicz, pokazany między innymi przez pryzmat rzekomego homoseksualnego romansu. Były rzecznik MON pozwał Vegę i domagał się miliona złotych, potem jednak pozew wycofał.

źródło: Radio Zet