Nowe szczegóły w sprawie zabójstwa w gorzowskiej pralni. Ofiara była związana z mordercą

Paweł Kalisz
Według wstępnych ustaleń policji, zamordowana w Gorzowie Wielkopolskim kobieta nie była przypadkową ofiarą. Wszystko wskazuje na to, że znała ona swojego zabójcę i przez jakiś czas przebywała z nim w bliskim związku. Mężczyzna nie mógł pogodzić się z rozstaniem.
Zdaniem śledczych zastrzelona w środę Ukrainka utrzymywała bliskie stosunki ze swoim mordercą. Fot. Lubuska Policja
26-letnia Ukrainka została zastrzelona w środę w pralni przy ulicy Owczej w Gorzowie Wielkopolskim. Około godziny 13:00 do środka wszedł mężczyzna i wycelował prosto w jej głowę. Zmarła na miejscu. Zdaniem policji morderca wiedział, co robi i wszedł do pomieszczenia z zamiarem pozbawienia 26-latki życia.

Według śledczych ofiara nie była przypadkowa. Paweł R. znał Ukrainkę, pozostawali ze sobą w bliskich relacjach przez jakiś czas. Później kobieta zerwała z nim kontakt, z czym Piotr R. nie chciał się pogodzić. Pisał do niej za pośrednictwem Facebooka, stawał się coraz bardziej natarczywy. Kobieta zgłosiła sprawę na policję, która przekazała ją dalej – do sądu.


Śmierć 26-latki nie zakończyła tragicznego ciągu, jaki rozpoczął się w środę. Jak informuje portal Onet, sprawę morderstwa badają śledczy z Polski i... Niemiec. Wszystko wskazuje na to, że Piotr R. został zastrzelony przez niemieckich policjantów, w których kierunku wymierzył broń podczas pościgu pod Berlinem.

źródło: Onet.pl