Kaczyński wyjawił, jak chce zmienić Konstytucję. "Być może będzie referendum"
Przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński odniósł się do propozycji zniesienia immunitetów poselskich, sędziowskich, prokuratorskich, którą partia zaprezentowała w swoim programie na 4 tygodnie przed wyborami. Polityk powiedział w niedzielę w Legnicy, że nie naruszy Konstytucji RP, by do tego doprowadzić – postara się za to ją zmienić. Wątpi jednak, by PiS mógł to przegłosować samodzielnie, dlatego rozważa poszukiwanie sojuszników lub niewiążące referendum.
Przeczytaj też: Jak zorganizowana grupa przestępcza? Prawnik wylicza, jakie paragrafy mogli złamać ludzie Ziobry w rządzie PiS
– Bo sędzia musi być chroniony w pewnym zakresie, to oczywiste, ale czy ma być chroniony wtedy, kiedy kradnie w supermarkecie? – pytał retorycznie Kaczyński. Zwrócił uwagę, że immunitet jest zapisany wprost w Konstytucji, więc aby zmienić prawo, PiS musiałby najpierw zmienić Konstytucję. Przewodniczący partii rządzącej nie jest jednak przekonany, czy jego formacja zdobędzie wystarczającą liczbę miejsc w Sejmie i Senacie, by mógł przeprowadzić taką zmianę. Dlatego nie wyklucza poszukiwania sojuszników w parlamencie wśród innych partii lub przeprowadzenia referendum.
"Być może w tej sprawie będzie referendum, być może zapytamy Polaków. Ono nie będzie wiążące, bo takiej możliwości prawnej nie ma, ale chcemy w tym kierunku iść" – zapowiedział szef PiS. Dodał, że "to nie jest przeciwko demokracji, wolności, praworządności, tylko to jest za wolnością, demokracją i praworządnością".
W sobotę podczas kongresu wyborczego partii w Łodzi Jarosław Kaczyński mówił między innymi o modelu rodziny, który uważa za słuszny, a także opowiadał o różnicy płci.
źródło: 300polityka.pl