Groźne słowa Kaczyńskiego. Ostatnie 4 lata to dla PiS była tylko... rozgrzewka

Paweł Kalisz
Z przerażeniem obserwowałeś, jak premier Szydło lekceważy wyroki Trybunału Konstytucyjnego? Jak premier Morawiecki kłamie? Jak marszałek Kuchciński knebluje posłów opozycji? Zmęczyło Cię to, co robiło PiS w ciągu ostatnich 4 lat? Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego to było zaledwie preludium tego, co dopiero nastąpi.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że ostatnie 4 lata to była zaledwie rozgrzewka przed prawdziwą walką o Polskę. Fot. Twitter / Prawo i Sprawiedliwość
– Można powiedzieć, że te cztery lata to było takie udeptywanie ziemi do tego pojedynku z tymi, którzy nie chcą, by Polska stała się krajem rzeczywiście silnym, zamożnym, liczącym się w Europie, żeby Polacy zyskali to, albo w wielu wypadkach odzyskali to, czego tak bardzo potrzebują: pewności siebie, także w stosunku do tych jeszcze bogatszych od nas – zapowiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Legnicy.

W ciągu czterech lat PiS wdeptał już w ziemię niezależność prokuratury i Trybunału Konstytucyjnego. PiS przejął też całkowicie państwowe media, które uprawiają propagandę na skalę niespotykaną od lat. Próbował uformować na własną modłę sądy – tu spotkał się z oporem. Ale, jak widać, prezes Kaczyński nie składa broni.


– Dzisiaj jest w Polsce grupa niezdecydowanych, która ogląda TVN – no, w Polsce, klęska, nieszczęście – a z drugiej strony wokół siebie widzi co innego i myśli: "no może u nas jest nieźle, ale gdzie indziej nieszczęście" – żartował prezes PiS podczas spotkania w Legnicy. Na sali rozległy się śmiechy i oklaski.
Kaczyński mówił też o tym, że nadchodzące wybory to czas próby i decyzji, która będzie "określała przyszłość naszego kraju". – Będzie go określała w różnych wymiarach, odnoszącym się do życia społecznego, naszej godności narodowej, naszej spójności, pozycji międzynarodowej, gospodarki. Można powiedzieć w gruncie rzeczy, że do wszystkich wymiarów naszego życia społecznego – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.