W mediach Rydzyka przedwyborczy post. "Wystarczy nie jeść dzień, żeby uchronić ojczyznę przed złem"
W dziesięć dni zgłosiło się prawie 10 tys. Polaków. A dzwonić i pisać można do 13 października. Uczestnicy akcji "Modlitwa i post" poszczą w intencji pomyślnego wyniku wyborów parlamentarnych. Sprawdziliśmy – dołączyć może każdy, wystarczy się zgłosić (podając imię i miejscowość), a później o chlebie i wodzie przeżyć jeden dzień.
– Zachęcam, abyśmy wszyscy razem uratowali Polskę – mówił duchowny na antenie Radia Maryja.
Wtórował mu ojciec Jan Król, wicedyrektor Radia Maryja i TV Trawam: – Od nas zależy, czy po 13 października w polskim parlamencie będą zasiadać ludzie, którzy będą stanowili prawo zgodne z prawem stanowionym przez Boga.
Europoseł PiS podkreślał, jak ważne są nadchodzące wybory.I bił na alarm: – Śmiem twierdzić, że waga oddanego głosu będzie dużo wyższa niż we wszystkich poprzednich wyborach. I my musimy być skoncentrowani, ale pokornie pracować i przedstawiać argumenty. Dobre sondaże nie powinny nas usypiać.
"Jak uratować Polskę?"
Na stronie Radia Maryja czytamy, że chęć udziału w inicjatywie "Modlitwa i post" należy zgłaszać. Wskazano nawet numer telefonu i adres mailowy. Przy telefonie dyżurują siostry franciszkanki. Dzwonię.
Na początku dowiaduję się, że aby dołączyć do akcji, powinnam podać imię i miejscowość, w której mieszkam.
– Trzeba podjąć post, tak jak było mówione: o chlebie i wodzie. Można pościć jeden dzień, można dwa albo trzy. W zależności od możliwości. Chociaż jeden dzień postu i już się liczy – cierpliwie odpowiada siostra zakonna.
– I w tym czasie powinnam jeść tylko chleb i pić wodę? – dopytuję.
– Tak, cały dzień o chlebie i wodzie. Tak że odczuwa pani brak pokarmu – zaznacza.
Ale i apeluje o roztropność: – Jeśli spożywamy jakieś leki i trzeba coś zjeść... Jeśli ściska mnie w żołądku, to trzeba zjeść. Ale już odczuwa pani, że kusi. Nie będę jadła tego, czy tamtego, tylko chleb i popijała wodą. A to w intencji ojczyzny.
– To ode mnie zależy, jak długo będę pościć? – dociekam.
– Tak. Ale ważne, żeby to był chociaż jeden dzień za ojczyznę, za szczęśliwe wybory, żeby przeszły te wartości, które Bóg nam dał. I żeby ojczyznę uchronić przed tym złem. To też walka o życie i śmierć. Nie ukrywajmy, bo taka jest prawda – szybko powtarza zakonnica.
I za moment wraca do pytania: – Można sobie wybrać jeden dzień. Może to być konkretny dzień tygodnia. Są ludzie, którzy nam mówią, że będą ofiarowywać każdy piątek. Bo tak jest im łatwiej. Każdy w ramach swoich możliwości, w zależności od pełnionych życiowych funkcji, od sytuacji.
– A co jeśli ktoś chce wesprzeć akcję, ale z powodów zdrowotnych nie może pościć? – pytam.
– Jeśli jesteśmy na mszy świętej, to możemy przyjąć komunię świętą w tej intencji – podkreśla zakonnica.
Po zakończeniu rozmowy, chcę jeszcze dopytać o to, czy można pościć w intencji konkretnej partii. Dzwonię kilka razy, ale już nikt nie odbiera telefonu.