Tak PSG zdemolowało Real? W Lidze Mistrzów furorę robi wojskowa używka

Paweł Kalisz
Najnowsze zdobycze techniki i wynalazki często są wykorzystywane w sporcie. Wygląda na to, że jeden z produktów wykorzystywanych przez wojsko trafił do Ligi Mistrzów. Piłkarze PSG rozgromili Real Madryt i wygląda na to, że pomogły im w tym... gumy do żucia.
Piłkarze PSG rozgromili Real Madryt 3:0. Czy to dzięki gumie do żucia z kofeiną? Fot. Instagram / Di Maria
Działa tak samo jak filiżanka mocnej kawy, tylko nie trzeba czekać na efekt 40 minut. Wchłania się szybko i już po kilku minutach po wzięciu do ust czuje się efekty działania. Do tego jest całkowicie legalna i żadna kontrola antydopingowa nie będzie groźna. Wojskowy wynalazek trafił na boiska piłkarskie. Dzięki gumie do żucia z kofeiną można wygrać ważny mecz.

Zostały wynalezione na potrzeby armii. Gumy do żucia miału sprawiać, że strzelcy nie będą przysypiać nad karabinem, ale zamiast tego będą mogli dłużej utrzymywać stan maksymalnej koncentracji. Wyostrzone zmysły przydają się jednak nie tylko na polu bitwy. Z wojskowych technologii korzystają też między innymi piłkarze PSG, którzy rozgromili w środę Real Madryt 3:0.


Kofeina jest na liście substancji monitorowanych przez Światową Agencję Antydopingową. Ale nie jest zakazana. Można przed meczem wypić małą czarną, można wypić latte albo wziąć gumę do żucia. Z tym że na efekt czeka się o wiele krócej, bo przez śluzówkę jamy ustną kofeina zawarta w gumie zaczyna działać już po kilku minutach, podczas gdy w przypadku kawy w tradycyjnej postaci trzeba czekać kilkadziesiąt minut.

Co więcej, można żuć także w trakcie gry. A to ma duże znaczenie, bo naukowcy udowodnili, że nie tylko kofeina pobudza, ale też sama czynność żucia. Ruch wykonywany przez człowieka podczas żucia powoduje wzrost przepływu krwi w kierunku płata czołowego mózgu odpowiedzialnego za podejmowanie decyzji.

Zdaniem naukowców żucie gumy przez sportowców nie musi być cudowną bronią, gdyż kofeina działa różnie na różne osoby. Duże dawki mogą wywołać negatywny efekt w postaci rozdrażnienia, palpitacji czy arytmii. Nawet jeśli tak jest, to w przypadku piłkarzy PSG żucie poskutkowało.

Jak informuje serwis Sport.pl, amerykański trener od przygotowania fizycznego w PSG jest wielkim zwolennikiem stosowania gum w trakcie meczu. Z kolei lekarz francuskiej kadry Franck Le Gall nie wierzy w ich skuteczność i dowodzi, że jest równie skuteczna jak orzechy laskowe. Faktem jednak jest, że francuscy piłkarze na zeszłoroczny Mundial w Rosji wzięli ze sobą spory zapas gum z kofeiną.

źródło: sport.pl