Wójt Żelazkowa znowu ma kłopoty z prawem. Zatrzymano go na... Marszu Równości

redakcja naTemat
Słynny w całym kraju wójt Sylwiusz J. został zatrzymany podczas weekendowego Marszu Równości w Kaliszu. Włodarz Żelazkowa miał prawie dwa promile alkoholu we krwi i - jak poinformowała rzecznik prasowa kaliskiej policji Anna Jaworska-Wojnicz - samorządowiec "szarpał się z funkcjonariuszami" – podaje Onet.
Wójt Żelazkowa często ma kłopoty z prawem. Fot. YouTube / Kalisz24 INFO
Wszystko zaczęło się od krzyków i wymachiwania rękami w stronę operatora kamery jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Przybyli na miejsce funkcjonariusze próbowali rozmawiać z wójtem, ale ten zaczął się z nimi szarpać.

Zatrzymany to wójt podkaliskiej gminy Żelazków Sylwiusz J. 60-latek do wytrzeźwienia trafił do policyjnej izby, dopiero w poniedziałek odbędą się czynności z jego udziałem.

Wójt Żelazkowa ma liczne problemy z prawem. W styczniu został oskarżony o znęcanie się nad rodziną i znieważenie funkcjonariuszy publicznych. W marcu wyszedł z aresztu za kaucją, ale musiał się poddać terapii dla uzależnionych od alkoholu.


Z kolei w lipcu wójt zakłócił festyn w Russowie i ponownie niezbędna była interwencja policji. Natomiast w październiku 2017 roku J. został skazany za udzielenie ślubu pod wpływem alkoholu, co skończyło się grzywną.

Ponadto we wrześniu pisaliśmy, jak J. wtargnął na koncert zespołu Pectus i przejął mikrofon na gminnych dożynkach.

źródło: Onet