Wynik nie spodobał się PiS-owi. Zarządzono więc ponowne głosowanie ws. NIK

Zuzanna Tomaszewicz
W czwartek sejmowa komisja ds. kontroli państwowej zajęła się sprawą wniosków prezesa NIK-u Mariana Banasia o odwołanie trojga wiceprezesów izby. Wszystkie wnioski zaopiniowano pozytywnie, zaś w przypadku jednego z nich powtórzono głosowanie. Pierwotny wynik okazał się bowiem niekorzystny dla PiS. Na zakończenie pod głosowanie poddano wniosek o powołanie nowej wiceprezes Izby.
Komisja zaopiniowała pozytywnie trzy wnioski prezesa NIK-u. Fot. screen ze strony sejm.gov.pl
Sejmowa komisja do spraw kontroli państwowej rozpoczęła posiedzenie około godziny 14. Posłowie opozycji byli zadziwieni tym, że nie pojawił się na nim Marian Banaś – w końcu to jego wnioski, a parlamentarzyści mieliby do prezesa NIK wiele pytań.

Potem doszło do przerwania obrad – wszystko przez remis w głosowaniu dotyczącym odwołania Ewy Polkowskiej z funkcji wiceprezesa NIK.

Przewodniczący komisji Wojciech Szarama z PiS po przerwie podjął decyzję o ponownym głosowaniu, uzyskując już tym razem poparcie większości. Ten krok nie spotkał się z protestami opozycji. – To jest łamanie zasad parlamentaryzmu – mówiła wiceprzewodnicząca Elżbieta Stępień z PO.


Komisja zajęła się też pozostałymi wnioskami Mariana Banasia w sprawie odwołania Wojciecha Kutyły i Mieczysława Łuczaka. Większość opowiedziała się za odwołaniem także i tych wiceprezesów.

Marian Banaś dopiął swego – komisja głosami PiS pozytywnie zaopiniowała powołanie nowej wiceprezes NIK Małgorzaty Motylow. Jak wynika z medialnych doniesień, główną zaletą nowej wiceprezes jest to, że... jest zaprzyjaźniona z Martą Kaczyńską.
Aby najlepiej zrozumieć aferę związaną z Marianem Banasiem, polecamy tekst Anny Dryjańskiej. Reporterka naTemat.pl punkt po punkcie rozpisała całą sprawę szefa NIK. Po tym tekście dla każdego będzie oczywiste, dlaczego ta sprawa jest tak bulwersująca.