"Dopiero się rozkręcam". Słowa Jachiry w Polsat News mogą budzić niepokój

Rafał Badowski
Według dużej części obserwatorów sceny politycznej w Polsce kandydatura Klaudii Jachiry jest błędem Koalicji Obywatelskiej. Kontrowersyjna youtuberka zraziła nawet czołowych polityków Platformy Obywatelskiej, w tym Małgorzatę Kidawę-Błońską. Jej występy do znudzenia pokazują TVP i prawicowe media w przekonaniu, że to napędza głosy PiS. Sama Jachira jednak ma zupełnie inny pogląd w tej sprawie, o czym powiedziała w Polsat News.
Klaudia Jachira zapewniła w Polsat News, że nie zamierza rezygnować z kandydowania do Sejmu i "dopiero się rozkręca". Fot. YouTube / Klaudia Jachira
– Dużo osób do mnie pisze, że w życiu nie zagłosowaliby na Koalicję Obywatelską, gdyby nie moja kandydatura. Jestem pewna, że tylko dzięki wyrazistym osobom, jak ja, Koalicja ma szansę wygrać. Absolutnie nie rezygnuję, rozkręcam się. Nie wszyscy muszą mnie lubić – powiedziała Klaudia Jachira w programie "Polityka na ostro" w Polsat News.

Agnieszka Gozdyra pytała Klaudię Jachirę o filmik, w którym kandydatka do Sejmu użyła określenia "parówki smoleńskie". Odpowiedziała, że to "element satyry" i "efekt całej pracy artystycznej". Jak się wyraziła, bardzo przeżyła katastrofę smoleńską.


– Chciałabym od razu zaznaczyć, że absolutnie nie jest to kpienie z ofiar katastrofy i samej katastrofy, a jedynie nie podoba mi się bardzo to, jak katastrofa smoleńska jest strasznie wykorzystywane przez obecną partię rządzącą do polityki bieżącej, jakie narosły mity wokół tej tragedii, jak z naszych pieniędzy działała podkomisja, czy działa nadal, już nawet nie wiem – tłumaczyła.

Ostatnio Jachira "wsławiła się" happeningiem przed pomnikiem AK i Państwa Podziemnego, gdzie obchodzone są rocznice Powstania Warszawskiego. Aktorka zadowolona stała pod transparentem "Bób, Hummus, Włoszczyzna". W tle widać było napis na pomniku "Bóg, Honor, Ojczyzna". Komentowaliśmy to w naTemat, wstrząśnięci byli także kombatanci z czasów II wojny światowej.

Sama Jachira zdaje się w ogóle nie dostrzegać problemu i dalej "robi swoje". Już po reprymendzie władz PO, zaliczyła kolejny skandalizujący występ na spotkaniu z wyborcami, drwiąc z katastrofy smoleńskiej. – W imię Ojca, i Syna, i brata bliźniaka – zaczęła swój performance, by po chwili przejść do quizu "czyja to kończyna".

źródło: Polsat News