Grecka wyspa Lesbos w ogniu. Imigranci podpalili ośrodek, w którym udzielano im pomocy

Zuzanna Tomaszewicz
Imigranci przebywający na wyspie Lesbos najpierw podpalili gaj oliwny, a następnie podłożyli ogień w ośrodku, w którym udzielano im schronienia. Grecka policja podaje, że w wyniku pożaru zginęła co najmniej jedna osoba.
Uchodźcy podpalili kontenery, w których spali. Fot. Twitter/JulianBusch2
Do wybuchu ognia doszło w niedzielę w osławionym ze względu na przepełnienie ośrodku Moria. Przebywa tam ponad 11 tys. osób. To największy ośrodek dla uchodźców na całym kontynencie.

Według administracji Wysp Egejskich, w ośrodku paliło się od siedmiu do ośmiu kontenerów. W azylu doszło też do potężnych zamieszek. Aby uspokoić część zbuntowanych imigrantów, policja była zmuszona użyć gazu łzawiącego. Władze wyspy poinformowału, że zarówno gaj oliwny, jak i ośrodek został ugaszony, a sytuacja wśród uchodźców została opanowana. Wiadomo, że protestujące osoby domagały się przeniesienia do innego obozu, ponieważ w tym było dla nich zbyt tłoczno.
Przypomnijmy, że do Grecji w tym roku napłynęło blisko 56 tys. migrantów.