Brejza liczy znikające łóżka w szpitalach. Ministerstwo zwleka z podaniem danych

Paweł Kalisz
Politycy PiS z ministrem zdrowia na czele przekonują, że służba zdrowia jest w lepszej kondycji niż za czasów poprzedników, a będzie w jeszcze lepszej po wyborach. Tymczasem poseł PO Krzysztof Brejza policzył, o ile jest mniej łóżek w szpitalach od poprzednich wyborów. Liczba robi wrażenie.
Krzysztof Brejza zaczął liczyć znikające łóżka w szpitalach. Dane z tylko czterech województw są porażające. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Ujawniam, że w poszczególnych regionach znikają tysiące miejsc w szpitalach. Dziś dostałem odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia – odmawia udostępnienia liczb znikających łóżek w całej Polsce: 'ze względu na skalę zakresu danych'" – napisał na Twitterze Krzysztof Brejza. Poseł podejrzewa, że konkretna odpowiedź padnie dopiero po wyborach. Poseł, którego "Bum!" od paru lat spędza sen z powiek polityków PiS zaczął liczyć znikające łóżka w polskich szpitalach na własną rękę. Liczba poraża.


Według informacji Brejzy w województwie opolskim od czasu objęcia rządów przez obóz dobrej zmiany liczba łóżek w szpitalach zmniejszyła się o 2300 sztuk. W województwie świętokrzyskim jest ich mniej o 1000, w lubelskim o 900, w dolnośląskim tylko w tym roku ubyło 1600 łóżek w szpitalach. Dane tylko z tych czterech regionów wykazują, że w ostatnich latach polskie szpitale mogą przyjąć o 5800 mniej pacjentów niż przed czterema laty.
"Ministerstwo Zdrowia zataja informacje o masowym likwidowaniu miejsc w szpitalach, a otrzymałem bez problemu odpowiedzi z poszczególnych województw" – informuje na Twitterze poseł Brejza. "Jesteśmy po prostu coraz zdrowsi" – ironizują internauci.