"Nowego kłamstwa słucha się przyjemniej niż starej prawdy". Wojewódzki między oczy o wyborach

Bartosz Świderski
Kuba Wojewódzki zamieścił na swoim facebookowym fanpage’u dość długi wywód, w którym apeluje do młodzieży, aby ta poszła 13 października oddać swój głos w wyborach. Zdaniem dziennikarza to najmłodsi wyborcy mogą stanowić "najsilniejszą partię" w Polsce. "Nie zgadzam się na Waszą nieobecność" – napisał.
Kuba Wojewódzki pisze o wyborach. W poście nawiązał do osobistej historii. Fot. Youtube.com/tvnpl
"W wyborach do europarlamentu w grupie wiekowej 18-29 blisko 70 proc. z Was pokazało, że ma centralnie w d*pie, jaką twarz będzie miała nasza umęczona ojczyzna w Europie. W ostatnich wyborach samorządowych 63 proc. najmłodszych wyborców olało chęć współdecydowania o swoim najbliższym otoczeniu. Ponad 3,5 miliona osób zdezerterowało od zdecydowania, co im się podoba, a co nie, co ich wk*rwia, a co nie" – zaczął swój wpis Kuba Wojewódzki. Jak sam przyznał, młodzi mogliby stworzyć w kraju "najsilniejszą partię jaka pojawiła się od czasów pierwszej Solidarności". "Jak można nie wykorzystać takiej siły? To lenistwo, obojętność, konformizm czy brak charakteru?" – zapytał.


"Nowego kłamstwa słucha się przyjemniej niż starej prawdy. Chcąc nie chcąc widzimy świat takim, jakim pokazują go media, a nie takim jakim, jest on naprawdę. Szukaliśmy wolności, by dać się pozamykać w gettach. Gazety Wyborczej, Tadeusza Rydzyka, TVN czy Naszego Dziennika" – stwierdził na Facebooku.

Wspomniał także o koncercie Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya, nazywając tłum pod sceną "2-godzinną wspólnotą pod wielką Polską flagą".

W dalszej części wpisu nawiązał do osobistych przeżyć. "Na zakończenie zadedykuję Wam zdanie, które wiele lat temu napisała do mnie Moja Wielka Miłość, gdy przestaliśmy być razem. 'Nie zgadzam się na twoją nieobecność'. Ja nie zgadzam się na Waszą" – skwitował celebryta, a jego wpis w ciągu godziny uzyskał ponad 15 tys. reakcji.

Przypomnijmy, że wybory parlamentarne odbędą się w przyszłą niedzielę 13 października.