Petru wygrał przed sądem. Mógł nazwać wiceszefa CBA przestępcą

Łukasz Grzegorczyk
Ryszard Petru mógł nazwać wiceszefa CBA przestępcą. Maciej Wąsik przegrał przed sądem z założycielem Nowoczesnej w sprawie słynnego komentarza, o który polityk pokusił się odnośnie afery gruntowej. Wyrok sądu jest prawomocny.
Ryszard Petru mógł nazwać Macieja Wąsika "przestępcą". Jest decyzja sądu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, w którym ostatecznie uznał, że użycie przeze mnie wobec pana Macieja Wąsika określenia 'przestępca' w czasie protestów w obronie niezależności sądownictwa w lipcu 2017 r. nie było przestępstwem. Miałem prawo do tego typu wypowiedzi!" – ogłosił na Twitterze Ryszard Petru. Polityk przypomniał, że chodzi o jego słowa wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, którzy w 2015 r. zostali w pierwszej instancji skazani na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 roku. Przed uprawomocnieniem wyroku ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda. Wyrok w tej sprawie Sąd Rejonowy w Warszawie wydał już w maju, ale Wąsik, który obecnie jest zastępcą koordynatora służb specjalnych, odwołał się od decyzji wymiaru sprawiedliwości.